Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trzymaj Koło Fajny Weekend :) Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy
Virtualtrener Mój idol: Richard Virenque

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Virenque.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2015

Dystans całkowity:1517.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:47:29
Średnia prędkość:31.96 km/h
Maksymalna prędkość:68.40 km/h
Suma podjazdów:8899 m
Maks. tętno maksymalne:193 (96 %)
Maks. tętno średnie:184 (92 %)
Suma kalorii:33110 kcal
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:72.27 km i 2h 15m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
00:45 h 26.67 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rozgrzewka i rozjazd

Niedziela, 14 czerwca 2015 · dodano: 15.06.2015 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
46.00 km 0.00 km teren
01:35 h 29.05 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wprowadzenie

Sobota, 13 czerwca 2015 · dodano: 15.06.2015 | Komentarze 0

Wprowadzenie przed Mistrzostwami Polski w Wydminach, po 9,5h podróży w aucie nogi trochę zabetonowane ale kręciło się dobrze, niestety zapomniałem Garmina...


Dane wyjazdu:
53.40 km 0.00 km teren
01:44 h 30.81 km/h:
Maks. pr.:59.40 km/h
Kadencja:89.0
HR max:149 ( 74%)
HR avg:125 ( 62%)
Podjazdy:332 m
Kalorie: 1164 kcal

Spokojnie z nogi na nogę

Czwartek, 11 czerwca 2015 · dodano: 11.06.2015 | Komentarze 0

Dziś w planie spokojna przejażdżka :) Do tego lekki wiaterek, pełne słońce i 24 stopnie - warunki dla mnie idealne :)
Pilnowałem w zasadzie tylko kadencji żeby gdzieś tam w okolicy 90 - uderzeń się utrzymała i się udało.
Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
84.40 km 0.00 km teren
02:31 h 33.54 km/h:
Maks. pr.:68.40 km/h
Kadencja:88.0
HR max:181 ( 90%)
HR avg:145 ( 72%)
Podjazdy:464 m
Kalorie: 2050 kcal

Szybkość

Środa, 10 czerwca 2015 · dodano: 10.06.2015 | Komentarze 0

Już w niedzielę Mistrzostwa Polski i pomimo iż na płaskiej trasie szans żadnych raczej nie mam to dziś trochę elementów szybkościowych warto było zrobić. Było więc w miarę szybko i mocno, czuję to w nogach ;)
Szczególnie tabata prawie na sam koniec dała popalić.
Kategoria 70-90


Dane wyjazdu:
50.80 km 0.00 km teren
01:43 h 29.59 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max:138 ( 69%)
HR avg:116 ( 58%)
Podjazdy:281 m
Kalorie: 579 kcal

Rozjazd

Niedziela, 7 czerwca 2015 · dodano: 07.06.2015 | Komentarze 0

Dziś klasyczny rozjazd, nogi puste totalnie :)
Wczoraj wyścig w ponad 30 stopniowym upale, dziś 12 stopni na treningu - i weź tu zrozum tą pogodę...

Jak bardzo wczorajszy dzień dał mi się we znaki widać po średnim pulsie :)
Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
110.00 km 0.00 km teren
02:54 h 37.93 km/h:
Maks. pr.:65.20 km/h
Kadencja:
HR max:185 ( 92%)
HR avg:157 ( 78%)
Podjazdy:533 m
Kalorie: 2904 kcal

Złotoryja - Złota Wstęga Kaczawy 2015

Sobota, 6 czerwca 2015 · dodano: 07.06.2015 | Komentarze 2

Go było dla mnie nie lada wyzwanie, w nogach już czasówka, na dworze istny koszmar - upał jak diabli, a ja w takich warunkach po prostu nie mogę mocno jechać.
Myślę, że gdyby nie MP za tydzień to jednak olałbym ten start, bo nawet mając dobrą nogę nie za bardzo mogłem tu coś zrobić.

Wyścig zaliczany do klasyfikacji Challenge Górski, nie wiem tylko czemu, jedna niewielka górka plus ostry podjazd na metę, na 110km przewyższenie 533 metry - no faktycznie góry jak diabli :P

Jak wysiadłem z samochodu w Złotoryi to poczułem się jakbym wszedł do piekarnika, nie zachęcało to do jakiejkolwiek aktywności fizycznej, w dodatku już po czasówce bolała mnie głowa, niby ciągle coś piłem ale w takich warunkach nic mi nie pomaga :P

Tak czy inaczej, stanąłem na starcie. Z uwagi na warunki postanowiłem to przejechać jak najbardziej na spokojnie w peletonie, nie zabierać się w odjazdy, nie reagować na żadne ataki. Co ma być to będzie, wiedziałem że jak pójdę w odjazd to prędzej czy później przegram z upałem i mnie odetnie - nie raz już tak miałem.
Zanim ruszyliśmy spojrzałem na garmina - w słońcu pokazywał 43 stopnie...

No i tak sobie jechałem, pierwsza runda na spokojnie, parę akcji zaczepnych w drugiej części ale wszystko zostało skasowane. Na drugiej rundzie poszła pierwsza konkretna ucieczka, zyskali trochę przewagi ale to też zostało skasowane. Na trzeciej rundzie poczułem, że zbliżają się kurcze w nogach - nie dobrze, już wiedziałem że na żaden konkretny wynik nie ma co liczyć. Zacząłem więcej pić i jakoś udało się to przekręcić.

Na tej samej rundzie poszła właściwa ucieczka czterech zawodników, która ostatecznie dojechała do mety. Trochę szkoda, bo nogę miałem na tyle dobrą, że spokojnie mogłem się z nimi zabrać, no ale w tych warunkach skończyłbym pewnie gdzieś na poboczu z bombą ;)

Ostatnie kółko to już zdecydowanie za dużo, cały czas czułem się jak w saunie, pełne słońce i zero chmurek, w większości tereny odkryte. Cały czas mam problemy ze skurczami, raz mniejsze, raz większe. Na podjeździe poszedł atak, mnie zatrzymały kurcze w obu nogach i niestety nasza grupka się podzieliła. Trochę siara zostać na podjeździe ale czasem bywa i tak.

Tamta grupka dojechała do mety, my kręciliśmy za nimi. Każdy kolejny kilometr strasznie mi się dłużył, miałem ochotę rzucić rower do rowu, masakra.
W końcu dojechaliśmy do Złotoryi, na podjeździe do mety nie było mowy o żadnym finiszu, bo zablokowałoby mi nogi, jakoś to wjechałem chyba jako trzeci z tej grupy.

Chwilę się rozkręciłem i pojechałem do auta, jak się przebierałem to miałem dreszcze, prawie zwymiotowałem te cztery żele które zjadłem na wyścigu. Koszmarne uczucie, chyba po raz kolejny zbliżyłem się do swoich limitów jeśli chodzi o jazdę na upale.

Cieszę się, że ukończyłem, nawet nie wiem na którym miejscu, na pewno poza pierwszą szóstką ;P Fajne przepalenie przed mistrzostwami Polski ale następnym razem mocno się zastanowię czy w ogóle startować w takich warunkach.

Są już wyniki, ostatecznie skończyłem na 11 miejscu w M30, nie jest źle ;)
Kategoria 100-120, Zawody


Dane wyjazdu:
2.80 km 0.00 km teren
00:07 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Kadencja:
HR max:190 ( 95%)
HR avg:184 ( 92%)
Podjazdy:170 m
Kalorie: 161 kcal

Czasówka Szybowcowa 2015

Sobota, 6 czerwca 2015 · dodano: 07.06.2015 | Komentarze 5

Na ten dzień miałem szalony plan, rano czasówka, popołudniu ciężki wyścig - byłem bardzo ciekaw jak zareaguje na to organizm ;)

Pojechałem więc rano do Jeżowa Sudeckiego na Czasówkę Szybowcową, bezchmurne niebo i żar, dla mnie to nie są dobre warunki ale czasówka krótka więc się nie martwiłem.
W sumie wszystko poszło bardzo sprawnie, tym razem puścili Mastersów na początku więc szybka rozgrzewka i już po wszystkim.
Podjazd jest krótki ale wymagający, daje popalić, szczególnie że całość trzeba przekręcić na totalnym beztlenie.

Od początku jadę bardzo mocno, na wypłaszczeniu staram się dokręcać i na koniec mocny finisz. Czułem się tak sobie, parę sekund można było jeszcze urwać. Tak czy inaczej poprawiłem swoją życiówkę z tego podjazdu o pół minuty.
Czas z Garmina: 7:14, wg organizatora: 7:21.

Ładnie - drugi czas OPEN, do zwycięzcy (nota bene aktualny v-ce Mistrz Polski w jeździe na czas) straciłem 15 sekund.
Jestem zadowolony chociaż trochę zły, bo zwycięstwo było blisko i dostałbym koszulkę lidera ;)

Kategoria 0 - 70, Czasówka, Zawody


Dane wyjazdu:
40.00 km 0.00 km teren
01:30 h 26.67 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rozgrzewki, rozjazdy

Sobota, 6 czerwca 2015 · dodano: 07.06.2015 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
53.80 km 0.00 km teren
01:43 h 31.34 km/h:
Maks. pr.:56.50 km/h
Kadencja:
HR max:181 ( 90%)
HR avg:141 ( 70%)
Podjazdy:315 m
Kalorie: 1121 kcal

Wprowadzenie

Piątek, 5 czerwca 2015 · dodano: 07.06.2015 | Komentarze 0

Standardowe wprowadzenie bez przygód, noga przepalona można się ścigać ;)
Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
78.50 km 0.00 km teren
02:30 h 31.40 km/h:
Maks. pr.:56.20 km/h
Kadencja:87.0
HR max:158 ( 79%)
HR avg:138 ( 69%)
Podjazdy:577 m
Kalorie: 1787 kcal

Mega wiatr i upał

Środa, 3 czerwca 2015 · dodano: 03.06.2015 | Komentarze 0

Jak dla mnie zaczęły się warunki niekorzystne, 30 stopni i mega silny wiatr nie wpływa zbyt dobrze na moją dyspozycję. Tak było i dziś, mimo iż trening tlenowy, to po dwóch godzinach miałem już dość i były problemy z trzymaniem odpowiednio wysokiej mocy. Mam nadzieję, że organizm się przestawi na wysokie temperatury ;)
Kategoria 70-90