Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trzymaj Koło Fajny Weekend :) Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy
Virtualtrener Mój idol: Richard Virenque

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Virenque.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

140-150

Dystans całkowity:282.73 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:10:09
Średnia prędkość:27.86 km/h
Maksymalna prędkość:66.80 km/h
Suma podjazdów:4067 m
Maks. tętno maksymalne:187 (93 %)
Maks. tętno średnie:149 (74 %)
Suma kalorii:5710 kcal
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:141.36 km i 5h 04m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
140.20 km 0.00 km teren
05:24 h 25.96 km/h:
Maks. pr.:57.20 km/h
Kadencja:72.0
HR max:187 ( 93%)
HR avg:149 ( 74%)
Podjazdy:3002 m
Kalorie: 3784 kcal

Soczyste Karkonosze

Niedziela, 26 kwietnia 2015 · dodano: 27.04.2015 | Komentarze 0

Co tu dużo mówić, trening jakich mało ;)
Opis powstaje, już wkrótce pojawi się na Trzymaj Koło, dla zachęty fotka i ślad ze Stravy:

https://www.strava.com/activities/292800967

http://trzymajkolo.blogspot.com/2015/04/karkonoska-przygoda.html


Kategoria 140-150, Góry


Dane wyjazdu:
142.53 km 0.00 km teren
04:45 h 30.01 km/h:
Maks. pr.:66.80 km/h
Kadencja:94.0
HR max:159 ( 79%)
HR avg:135 ( 67%)
Podjazdy:1065 m
Kalorie: 1926 kcal

OTC Dzień IV

Piątek, 5 kwietnia 2013 · dodano: 05.04.2013 | Komentarze 2

Po ostatnich trzech dniach wczoraj zafundowałem sobie wieczorkiem masaż nóg - i dobrze, bo bez tego byłoby bardzo ciężko.
I tak nogi rano bolały i chciało się krzyczeć słowa Jensa Voigta -"Shut up legs" :)

Na dziś zaplanowaliśmy dłuższy dystans w 5-osobowej grupce.
Miało być ciepło i przyjemnie, było zimno, wilgotno, brudno i mokro na asfalcie, do tego wszechobecna mgła. Ale patrząc na poprzednie dni, to były całkiem fajne warunki na jazdę ;)

Mieliśmy zaliczyć Przełęcz Knurowską, ale niestety w Ochotnicy Górnej powitał nas śnieg leżący na szosie i trzeba było zrobić w tył zwrot.
Dojechaliśmy do Szczawnicy i powrót do Owieczki szybko po zmianach.

Jako, że było mi mało to ja jeszcze pojechałem na Przełęcz Ostrą, niestety nie dojechałem na szczyt, bo o 16:00 był obiad i nie zdążyłbym na kwaterę. Dużo nie zabrakło.

W każdym bądź razie elegancki dystans zaliczony, w nogach czuć te 4 dni konkretnie.
Jutro zasłużony dzień bardziej regeneracyjny.

Kategoria Góry, OTC 2013, 140-150