Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trzymaj Koło Fajny Weekend :) Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy
Virtualtrener Mój idol: Richard Virenque

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Virenque.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

This is the end

Wtorek, 21 czerwca 2016 · dodano: 21.06.2016 | Komentarze 1

No niestety nadeszła ta chwila, kiedy musiałem pożegnać się z Bikestats.

Kompletny brak czasu nie pozwala mi na jakieś sensowne wpisy, a wpisywanie gołych cyferek z treningów nie ma większego sensu... Już od dłuższego czasu moje wpisy nie miały zbytnio sensu merytorycznego, a w ostatnich miesiącach to się jeszcze bardziej nasiliło.
Obecne wydarzenia w życiu prywatnym i zawodowym okroiły mi ilość wolnego czasu dość znacznie i cudem jest że daję radę jakoś trenować...

Tak czy inaczej, zapraszam na mojego bloga Trzymaj Koło, gdzie zapewne co jakiś czas pojawi się jakiś sensowny wpis, z co fajniejszych treningów oraz oczywiście na Stravę, gdzie zapisuje wszystkie moje codzienne treningi i wyścigi.

Miło było, jednak kilka ładnych lat się te wpisy tworzyło...


Dane wyjazdu:
76.80 km 0.00 km teren
02:30 h 30.72 km/h:
Maks. pr.:51.10 km/h
Kadencja:78.0
HR max:184 ( 92%)
HR avg:145 ( 72%)
Podjazdy:703 m
Kalorie: 1822 kcal

Podjazdy

Czwartek, 26 maja 2016 · dodano: 26.05.2016 | Komentarze 0

Niby święto ale ja i tak bez czasu więc znowu trzeba było wcześnie wstać żeby pokręcić, na szczęście dziś wyjątkowo nie musiałem już o 4:30 zwlec się z łóżka więc bez tragedii.
W planie podjazdy czyli ciężki trening, jak wyjechałem to byłem kompletnie bez mocy, strasznie ciężko się kręciło. Z czasem jednak zrobiło się lepiej i jakoś dałem radę zrobić wszystkie ćwiczenia, cyferki z mocy dziś o dziwo jak najbardziej zadowalające :)

Dane wyjazdu:
68.80 km 0.00 km teren
02:12 h 31.27 km/h:
Maks. pr.:56.20 km/h
Kadencja:78.0
HR max:177 ( 88%)
HR avg:142 ( 71%)
Podjazdy:631 m
Kalorie: 1594 kcal

Podjazdy z rana

Wtorek, 24 maja 2016 · dodano: 24.05.2016 | Komentarze 0

Kolejny trening z podjazdami z samego rana, dziś już jak wstałem czułem się trochę słabszy i to wyszło na treningu, cyferki nie były takie jakie bym chciał ;) No ale słabszy dzień się zdarza.

Dane wyjazdu:
61.80 km 0.00 km teren
02:03 h 30.15 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max:149 ( 74%)
HR avg:130 ( 65%)
Podjazdy:342 m
Kalorie: 1206 kcal

Poranny tlen

Poniedziałek, 23 maja 2016 · dodano: 23.05.2016 | Komentarze 0

Spokojne kręcenie o wczesnym poranku, nareszcie ciepło i można było jechać o 5 rano na krótko, tylko rękawki i kamizelkę trzeba było założyć, ale po 30 minutach powędrowały do kieszonki.
Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
135.60 km 0.00 km teren
03:56 h 34.47 km/h:
Maks. pr.:60.80 km/h
Kadencja:84.0
HR max:185 ( 92%)
HR avg:155 ( 77%)
Podjazdy:758 m
Kalorie: 2698 kcal

Gorąca ustawka z przeziębieniem

Niedziela, 22 maja 2016 · dodano: 22.05.2016 | Komentarze 1

Uzupełniłem wpisy z tego tygodnia ale szczerze mówiąc jak nie mam czasu nawet na wprowadzenie treningu na Bikestats to nie jest dobrze ;) Jak mam tylko wpisywać gołe cyferki to chyba nie ma to sensu i będzie trzeba ten portal na razie odstawić, treningi będa na stravie...

Dziś nie czułem się rano za dobrze, przeziębienie ciągle trzyma, pomimo iż już było lepiej. No ale w taką pogodę nie mogłem podarować sobie ustawki więc pojechałem - co ma być to będzie ;)

Godzinka spokojnego dojazdu, na amfiteatrze jakieś 40 osób i wszyscy z dużą ochotą na kręcenie. Chwila pogaduch i ruszamy. Na szczęście wiało z południa więc w zasadzie pierwsza połowa pod wiatr, a potem elegancko w plecy - powrót do domu też w plecy :)

No i było bardzo fajnie, ucieczki, kasowanie, spawanie itd. Jechałem aktywnie, ale jak trzeba było to sobie odpoczywałem. Starałem się kręcić z przodu i czujnie. Nawet nie zauważyłem jak nagle zostało nas tylko dziesięciu i w takim składzie dojechaliśmy do Zielonej Góry.
Lekko nie było, chwilami bardzo szybko i mocno, wiatr też nie pomagał i trochę walki na rantach było.
Potrzebowałem takiego treningu, bo kilometrów wyścigowych mam tyle co kot napłakał...
Kategoria 130-140, Ustawki


Dane wyjazdu:
64.70 km 0.00 km teren
02:06 h 30.81 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max:149 ( 74%)
HR avg:131 ( 65%)
Podjazdy:351 m
Kalorie: kcal

Na spokojnie w tlenie

Piątek, 20 maja 2016 · dodano: 22.05.2016 | Komentarze 0

Piąty dzień z rzędu kręcenie przed pracą chwilę po 5 rano... Szczerze to mam już dość i cieszę się na wolną sobotę, może młody da pospać do tej 8:00 :P
Trening na spokojnie, w tlenie bez napinki.
Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
67.60 km 0.00 km teren
02:10 h 31.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max:185 ( 92%)
HR avg:146 ( 73%)
Podjazdy:635 m
Kalorie: kcal

Kolejne podjazdy o świcie

Czwartek, 19 maja 2016 · dodano: 22.05.2016 | Komentarze 0

Wciąż walczę z przeziębieniem ale nie mogę odpuszczać treningów, bo Rajcza tuż tuż.
Tym razem znowu poranne podjazdy, mocniej niż ostatnio, z wykręcanych mocy jestem bardzo zadowolony... Powoli do przodu :)

Dane wyjazdu:
64.80 km 0.00 km teren
02:09 h 30.14 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:358 m
Kalorie: kcal

Tlen z rana

Środa, 18 maja 2016 · dodano: 22.05.2016 | Komentarze 0

Spokojny tlen o świcie
Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
67.90 km 0.00 km teren
02:12 h 30.86 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:684 m
Kalorie: kcal

Poranne podjazdy

Wtorek, 17 maja 2016 · dodano: 22.05.2016 | Komentarze 0

Podjazdy z rana - bolało ;)

Dane wyjazdu:
51.20 km 0.00 km teren
01:50 h 27.93 km/h:
Maks. pr.:47.90 km/h
Kadencja:80.0
HR max:156 ( 78%)
HR avg:134 ( 67%)
Podjazdy:337 m
Kalorie: 1332 kcal

Zimny poranny tlenik

Poniedziałek, 16 maja 2016 · dodano: 16.05.2016 | Komentarze 1

Dziś był jeden z tych dni, kiedy obudziłem się, usiadłem na skraju łóżka i 10 minut szukałem wymówki żeby jednak nie iśś na trening ;) Za oknem 4-5 stopni i straszny wiatr. Miałem nadzieję, że zacznie padać ale nie zaczęło :P W takiej sytuacji zjadłem szybką owsiankę, ubrałem się i o 5:30 byłem już na rowerze.
Ciężko się jechało, zimno i wiatr zrobiły swoje, lekkie przeziębienie też nie ułatwia sprawy. Na horyzoncie jest jednak cel więc trzeba trenować:P
Kategoria 0 - 70