Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trzymaj Koło Fajny Weekend :) Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy
Virtualtrener Mój idol: Richard Virenque

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Virenque.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Czasówka

Dystans całkowity:578.97 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:19:09
Średnia prędkość:30.23 km/h
Maksymalna prędkość:60.60 km/h
Suma podjazdów:5081 m
Maks. tętno maksymalne:195 (97 %)
Maks. tętno średnie:185 (92 %)
Suma kalorii:12917 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:36.19 km i 1h 11m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
78.80 km 0.00 km teren
02:27 h 32.16 km/h:
Maks. pr.:48.60 km/h
Kadencja:84.0
HR max:189 ( 94%)
HR avg:159 ( 79%)
Podjazdy:311 m
Kalorie: 1896 kcal

Szosa z czasówką testową

Czwartek, 3 marca 2016 · dodano: 03.03.2016 | Komentarze 0

No to wracamy do planu treningowego, trzeba się wziąć do roboty bo już marzec, a ja jestem mega "spóźniony" ;)
Dziś czasówka testowa żeby zaktualizować strefy mocy i zobaczyć na czym stoję. Nie będę się dzielił wynikami, fajerwerków nie ma, ale tego się spodziewałem. W zasadzie dramatu też nie ma ;)
Kategoria 70-90, Czasówka


Dane wyjazdu:
4.30 km 0.00 km teren
00:11 h 23.45 km/h:
Maks. pr.:34.20 km/h
Kadencja:
HR max:190 ( 95%)
HR avg:184 ( 92%)
Podjazdy:269 m
Kalorie: 247 kcal

Czasówka Izerska 2015

Sobota, 22 sierpnia 2015 · dodano: 22.08.2015 | Komentarze 2

Zastanawiałem się czy jechać ale ostatecznie pojechałem. Po całym tygodniu samych przejażdżek przyszła kolej na sprawdzenie nogi na Czasówce Izerskiej, czyli z Dolnej Szklarskiej Poręby na Zakręt Śmierci. Mocny podjazd, w tym roku lekko skrócony odcinek startowy z uwagi na remonty dróg.

Miałem dużo czasu na przygotowanie i rozgrzewkę, bo start dopiero o 15:26 ale minęło szybko :)
Start... Od razu płyta z przodu i pełen ogień, długo nie czekałem i już wrzuciłem małą tarczę, bo dość szybko zrobiło się konkretne nachylenie. Jechało się dobrze ale czułem, że trochę mnie przydusza. Puls trzymam w okolicy 182-183, kolejne ostrzejsze fragmenty jadę mocniej, lekko odpoczywam na wypłaszczeniach łapiąc trochę oddechu.
Po skręcie już na główną drogę Szklarska-Świeradów jadę już na fulla, zapomniałem jednak że tak jest tak długi fragment i ledwo dokulałem się do mety ;)

W kategorii wygrywam (nareszcie, po serii 5 czasówek z drugim miejscem), w OPEN jestem drugi - przegrywam głupie 5 sekund z juniorem z klubu. Jest git ;)



Dane wyjazdu:
5.50 km 0.00 km teren
00:12 h 27.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max: (%)
HR avg:181 ( 90%)
Podjazdy:377 m
Kalorie: 552 kcal

Road Trophy 2015 - Etap I - czasówka uphill

Piątek, 14 sierpnia 2015 · dodano: 17.08.2015 | Komentarze 0

Zaczęło się, najcięższa etapówka dla amatorów rozpoczęta – Road Trophy 2015.
Na pierwszy ogień coś dla mnie, czyli czasówka typu uphill.
Trasa trochę zmieniona w porównaniu do ubiegłego roku, dla mnie gorzej, bo niepotrzebnie dodano dość płaski odcinek startowy.
W zasadzie od początku jadę mocno ale nie maksymalnie, trochę pewnie tracę na tym płaskim odcinku ale wolę się trochę oszczędzać, w drugiej części, kiedy nachylenie dochodzi do głosu robię robotę i jadę już mocniej.
Z każdym kilometrem zmęczenie wzrasta ale utrzymuję mocne tempo.
Generalnie nie pojechałem na maksa pamiętając o etapie popołudniowym, gdzie rok temu mnie po prostu odcięło.

Ostatecznie jestem 2 w kategorii B i 3 OPEN. Bardzo ładnie ale chciałem to wygrać, zabrakło 7 sekund. Dobry początek :)



Dane wyjazdu:
2.30 km 0.00 km teren
00:07 h 19.71 km/h:
Maks. pr.:31.20 km/h
Kadencja:
HR max:193 ( 96%)
HR avg:184 ( 92%)
Podjazdy:190 m
Kalorie: 149 kcal

Uphill "Na Zameczek" Road Maraton

Niedziela, 5 lipca 2015 · dodano: 06.07.2015 | Komentarze 4

Po nieudanej Pętli Beskidzkiej postanowiłem na Czasówce zagiąć się absolutnie w trupa. Noga taka sobie, na rozgrzewce nie mogłem wbić się na wysoki puls co nie wróżyło dobrego wyniku.
Do tej pory mój rekord czasowy na Zameczek to było coś około 7:40.

Wystartowałem od razu na pełnym gazie, trzymałem ostre tempo i mimo iż jechało się ciężko to spokojnie trzymałem sobie puls w okolicy 182 uderzeń. Patrząc na garmina czułem dobry czas więc pod koniec jeszcze dokręciłem, w zasadzie jechałem ile fabryka dała i wyjechałem się na maksa.

Efekt ? Czas 7:09 według organizatora i drugiej miejsce OPEN !!
Na mecie rzuciłem rower i położyłem się na asfalcie, myślałem że zwymiotuję :P

Tak czy inaczej uratowało mi to weekend ;)

Kategoria 0 - 70, Czasówka, Zawody


Dane wyjazdu:
2.80 km 0.00 km teren
00:07 h 24.00 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Kadencja:
HR max:190 ( 95%)
HR avg:184 ( 92%)
Podjazdy:170 m
Kalorie: 161 kcal

Czasówka Szybowcowa 2015

Sobota, 6 czerwca 2015 · dodano: 07.06.2015 | Komentarze 5

Na ten dzień miałem szalony plan, rano czasówka, popołudniu ciężki wyścig - byłem bardzo ciekaw jak zareaguje na to organizm ;)

Pojechałem więc rano do Jeżowa Sudeckiego na Czasówkę Szybowcową, bezchmurne niebo i żar, dla mnie to nie są dobre warunki ale czasówka krótka więc się nie martwiłem.
W sumie wszystko poszło bardzo sprawnie, tym razem puścili Mastersów na początku więc szybka rozgrzewka i już po wszystkim.
Podjazd jest krótki ale wymagający, daje popalić, szczególnie że całość trzeba przekręcić na totalnym beztlenie.

Od początku jadę bardzo mocno, na wypłaszczeniu staram się dokręcać i na koniec mocny finisz. Czułem się tak sobie, parę sekund można było jeszcze urwać. Tak czy inaczej poprawiłem swoją życiówkę z tego podjazdu o pół minuty.
Czas z Garmina: 7:14, wg organizatora: 7:21.

Ładnie - drugi czas OPEN, do zwycięzcy (nota bene aktualny v-ce Mistrz Polski w jeździe na czas) straciłem 15 sekund.
Jestem zadowolony chociaż trochę zły, bo zwycięstwo było blisko i dostałbym koszulkę lidera ;)

Kategoria 0 - 70, Czasówka, Zawody


Dane wyjazdu:
5.40 km 0.00 km teren
00:17 h 19.06 km/h:
Maks. pr.:43.60 km/h
Kadencja:
HR max:187 ( 93%)
HR avg:176 ( 88%)
Podjazdy:394 m
Kalorie: 355 kcal

Uphill Równica Road Maraton 2015

Niedziela, 17 maja 2015 · dodano: 18.05.2015 | Komentarze 2

Na ten start nastawiałem się zdecydowanie bardziej, bo czasówki pod górę to jak by nie patrzeć mój konik ;)
Nie do końca wiedziałem jakiej dyspozycji się spodziewać, bo wczorajszy mocny wyścig na pewno został w nogach.
Rano jednak czułem się bardzo dobrze, nic mnie nie bolało, nie było tez charakterystycznego "betonu" w nogach. Rozkręciłem się na dużej kadencji i po prostu stanąłem na starcie.
Pogoda już nie dopisała, przed startem mżawka i chłód, z drugiej strony wolę tak podjeżdżać niż przy mega upale ;)

3,2,1... start
Kilka sekund straty na dzień dobry, bo źle wpiąłem pedał, a w zasadzie w ogóle go nie wpiąłem bo nie trafiłem blokiem ;) Po tym fakcie od razu mocne rozkręcenie na blacie, ale już poi chwili jest ostro w górę więc zrzucam z przodu na mała tarczę i jadę swoje.
Już na bruku mijam pierwsze trzy osoby, czuję że noga kręci się dobrze, jest ciężko ale w końcu to jest czasówka i tak być musi ;) Nie ma co się oszczędzać.

Jak tylko jest jakieś wypłaszczenie zrzucam ząbek niżej, nie ma co odpuszczać, nie o to chodzi w tej zabawie.
Patrząc na czas powinno być dobrze, w drugiej części już czuję trudy podjazdu, nie za bardzo jest z czego dokręcać.
Cały podjazd mija jednak dość szybko, na wypłaszczeniu na szczycie trochę tracę bo już jadę na oparach, a planowałem tu "zafiniszować", ciągnie się ta prosta i ciągnie a cenne sekundy uciekają, na mecie czas 17:15 na garminie - jest dobrze, rok temu wjeżdżając na Równicę na maksa na solo zrobiłem ponad 18 minut (szkoda, że w tym roku nie wiem ile watów wykręciłem).

Jak się później okazało, lepszy tego dnia ode mnie był tylko Marek Wojnarowski, czyli zawodnik który dzień wcześniej przegrał ze mną na finiszu -  no to dziś się zrewanżował ;)
Drugie miejsce OPEN i takie samo w kategorii !!

Co za weekend, dwa podia, dwa wysokie miejsca w OPEN na Road Maraton to już jest konkret. To chyba mój najlepszy weekend startowy w karierze :)

https://www.strava.com/activities/306660797



Dane wyjazdu:
7.30 km 0.00 km teren
00:20 h 21.90 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:75.0
HR max:195 ( 97%)
HR avg:184 ( 92%)
Podjazdy:404 m
Kalorie: 386 kcal

Czasówka Sudecka 2015

Sobota, 25 kwietnia 2015 · dodano: 25.04.2015 | Komentarze 2

Nareszcie nadeszła chwila mojej ulubionej Czasówki Sudeckiej :)
Na rozgrzewce noga kręciła tak sobie, humoru też nie poprawiał bardzo mocny wiatr wiejący z gór, czyli na trasie czasówki centralnie w twarz.
Tym razem startowałem jako przedostatni zawodnik miałem więc duuużo czasu na przygotowanie :P

Jak tylko ruszyłem od razu zaczęła się walka z wiatrem, na bardziej płaskim początku było ciężko, czułem że tracę cenne sekundy ale nie chciałem przesadzić, bo tu łatwo można przeszacować siły.
Noga się jednak rozkręcała i pomimo wysokiego pulsu jechało się całkiem przyzwoicie.

Patrząc na Stravie poprawiłem swoje rekordy w górnej części trasy, zyli tam gdzie jest największe nachylenie i gdzie wiatr nie miał żadnego znaczenia - to napawa optymizmem ;)

Na mecie Garmin wskazał gładkie 20 minut, 4 sekundy gorzej niż rok temu, ale wtedy wiało bardziej w plecy więc chyba jest progres i to mnie bardzo cieszy :D

No ale najważniejsze - II miejsce w Masters M30, OPEN na razie nie wiem ale też powinno być dobrze ;)



Dane wyjazdu:
43.85 km 0.00 km teren
01:20 h 32.89 km/h:
Maks. pr.:49.70 km/h
Kadencja:82.0
HR max:183 ( 91%)
HR avg:152 ( 76%)
Podjazdy:192 m
Kalorie: 1055 kcal

Czasówka testowa

Piątek, 30 stycznia 2015 · dodano: 30.01.2015 | Komentarze 4

Dziś w planie czasówka testowa dla aktualizacji stref mocy, więc najpierw krótka rozgrzewka, potem 20 minut rzeźni i rozjazd do domu. Krótko ale treściwie, a dane z czasówki zachowam dla siebie ;)
Kategoria 0 - 70, Czasówka


Dane wyjazdu:
5.00 km 0.00 km teren
00:15 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:34.20 km/h
Kadencja:
HR max:192 ( 96%)
HR avg:183 ( 91%)
Podjazdy:330 m
Kalorie: 205 kcal

Czasówka Izerska (Szklarska)

Sobota, 30 sierpnia 2014 · dodano: 30.08.2014 | Komentarze 2

Miało mnie tu nie być ale jednak udało się przyjechać i zaliczyć kolejną czasówkę z edycji Czasówek Karkonoskich, czyli Czasówkę Izerską (Szklarską).
Mocny podjazd, bo od Szklarskiej Poręby Dolnej, aż do Zakrętu Śmierci, mocno i równo - dla mnie idealnie.
Ostatnio noga taka sobie ale jakąś tam formę po Road Trophy zrobiłem.
Na starcie kilka mocnych osób więc będzie się z kim sprawdzić, szybka rozgrzewka i już czekam na start.
Tu minus dla organizatora - start zlokalizowany na podjeździe i ciężko było się normalnie wpiąć w pedały - albo robimy start na płaskim, albo organizujemy coś za co można się chwycić...

Ruszam, od razu petarda ale pamiętając za mocny początek z uphilu na RT trzymam puls na granicy 180-182. Jadę więc tak na 90%, jest ostro pod górę od samego początku, potem się trochę wypłaszcza, zgrabnie koryguję przełożenie manetką ale coś noga nie kręci tak jak bym chciał. Czuję, że mogłoby być lepiej ale tragedii nie ma. Szybko widzę gościa startującego minutę przede mną i staram się go złapać - zrobiłem to na mecie ;)
Oczywiście cały czas była ładna pogoda, a na starcie zaczęło lać - zjazd to był koszmar, zimno i brudno, ale takie jest kolarstwo ;)

Ogólnie pojechałem na tyle na ile było mnie tego dnia stać, Emil Potręć z Mayday okazał się za silny ale zrobiłem drugi czas w Masters M30 i 3 OPEN wliczając Elitę. To chyba dobrze ;)

Jestem zadowolony, teraz czas na Klasyk Karkonoski...



Kategoria 0 - 70, Czasówka, Zawody


Dane wyjazdu:
7.30 km 0.00 km teren
00:19 h 23.05 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Kadencja:81.0
HR max:195 ( 97%)
HR avg:185 ( 92%)
Podjazdy:410 m
Kalorie: 284 kcal

Czasówka Sudecka 2014

Sobota, 26 kwietnia 2014 · dodano: 26.04.2014 | Komentarze 6

Drugi start w Mastersach M30, nowa kategoria, nowe wymagania, nowe możliwości ;)
Czasówka Sudecka już od 3 lat jest na stałe w moim kalendarzu, klasyczny uphill z bardzo ciężką końcówką. Tu nie ma zmiłuj, jak źle rozłożysz siły to na koniec zdychasz ;) W dodatku dość prestiżowa czasówka.

Jak co roku wszystko się bardzo ociąga, odbieranie numerku i odprawa o 13:00, a start dopiero o 16:11. W sumie dobrze, bo o 14:00 przyszła potężna burza i wielka ulewa. Jak ja startowałem wszędzie mokro ale ciepło i nawet ze słońcem – nie ma co marudzić, warunki całkiem spoko :)

Rozgrzewka trwała jakąś godzinę, coś nogi nie kręciły tak jakbym sobie tego życzył ale też nie było tragedii. Mały stresik przedstartowy odnotowany.

Ustawiam się na starcie, odliczanie 3,2,1 i start, tym razem rozsądnie najpierw wpinam się dobrze w pedały, a dopiero potem ruszam z kopyta. Od razu ogień w korby i po chwili puls 170, przede mną 20 minut katorgi z narastającą trudnością...

Jest ciężko, puls cały czas wysoki, trzymam się mniej więcej poziomu lekko ponad 180, nie jechałem z pomiarem mocy więc kontrola obciążeń mocno utrudniona.
Kolejne kilometry mijają, już w górnej części Przesieki widzę zawodnika startującego przede mną, jest kogo gonić. Zaczyna się ostatni, najcięższy kilometr, droga w lesie, nachylenie kilkanaście procent i nie odpuszcza. Czuję, że w nogach już brakuje sił i chyba trochę na tym odcinku straciłem. Ostatnia prosta, nie ma lipy – 20%, jadę na absolutnego maksa widząc, że na Garminie zbliżam się do założonych 20 minut. Na samej mecie dochodzę zawodnika przed mną, na liczniku czas 19:56 – czyli udało się złamać 20 minut. Jest dobrze ale chciałem się zbliżyć już do 19:30, więc pewien niedosyt pozostał.

I najlepsze – ostatecznie 1 miejsce w kategorii Masters M30 – takie wejście w nową kategorię to ja rozumiem. Jestem mega szczęśliwy i zadowolony :D Uwielbiam uphille i chyba nic tego nie zmieni ;)




http://connect.garmin.com/activity/487556500