Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trzymaj Koło Fajny Weekend :) Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy
Virtualtrener Mój idol: Richard Virenque

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Virenque.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
102.02 km 0.00 km teren
03:44 h 27.33 km/h:
Maks. pr.:59.62 km/h
Kadencja:
HR max:185 ( 91%)
HR avg:159 ( 78%)
Podjazdy:1587 m
Kalorie: kcal
Rower:

Karkonosze 2010 Dzień III Przełęcz Karkonoska zdobyta !

Wtorek, 22 czerwca 2010 · dodano: 23.06.2010 | Komentarze 5

No i udało się, w końcu zdobyłem osławioną Przełęcz Karkonoską, gdzie maksymalne nachylenie to 30%. Co prawda po drodze były trzy postoje, ale nic nie szedłem z buta i mam dzięki temu fajne fotki :)
Wjechałem tam na przełożeniu 39 - 27, więc jednak można :D
Moim zdaniem najgorszy jest kilometr od szlabanu przez las, potem jest wypłaszczenie i kolejne ściany już na samą przełęcz.
Oto fotorelacja:
1. Początek konkretnego podjazdu przez las (dla mnie najgorszy fragment)

<em>2. Postój przed drugą częścią z serii dużego nachylenia

3. Po kolejnych metrach wjeżdżamy na teren Karkonoskiego Parku Narodowego

4. Zdjęcie przed ostatnią ścianą, na której czułem się o dziwo bardzo dobrze ;)

5. Przełęcz Karkonoska

6. Ostatnie metry podjazdu do Schroniska Odrodzenie

7. Herbatka w schronisku

8. Piękny widok na Kotlinę Jeleniogórską - warto było wjechać</em>


Dumny z siebie postanowiłem wracać przez Czechy i zjechałem do Spindlerovego Młyna i miasta Vrchlabi. Po drodze zatrzymałem się na ładnej tamie:




Z Vrchlabi skierowałem się na Harrachov i tak jechałem pięknym czeskim asfaltem, ale po jakimś czasie zaczęło mi się już dłużyć ;) W końcu był skręt w lewo i myślałem, że już blisko do Harachova, ale jak zobaczyłem tablicę z informacją że do miasta jeszcze 27 km to się nieźle zdziwiłem. Cała ta droga była delikatnie pod górę, ale fajnie się jechało z blatem z przodu.

Harrachov (w oddali skocznia):


Najgorszy był podjazd z Harrachova do Jakuszyc, ponieważ zaczął wiać silny wiatr z północy. W ogóle nie mogłem znaleźć równego tempa bo co chwilę wiatr stawiał mnie w miejscu - tragedia.
Potem już zjazd do Szklarskiej i Sobieszowa. Niestety bardzo hamował mnie wiatr i zjeżdżające autobusy (dwa wyprzedziłem - fajne uczucie).

Ogólnie jestem bardzo zadowolony, dużo kilometrów i w końcu zaliczony podjazd na Przełęcz Karkonoską. Teraz pozostaje tam wjechać bez postojów, ale znając tą drogę będzie już łatwiej :)
Kategoria Karkonosze 2010



Komentarze
sebekfireman
| 15:09 środa, 23 czerwca 2010 | linkuj Nieźle - na takich przełożeniach wjechać na Przełęcz Karkonoską to już sztuka :)
Jak wjeżdżałem to mi 22-30 wydawało się za mało.
dater
| 13:57 środa, 23 czerwca 2010 | linkuj
dater
| 13:54 środa, 23 czerwca 2010 | linkuj Bardzo fajna relacja, aż chce sie w góry :) Gratulacje dla zdobywcy!
fotoaparatka
| 13:34 środa, 23 czerwca 2010 | linkuj świetne krajobrazy.
DaDasik
| 12:07 środa, 23 czerwca 2010 | linkuj Fajne zdjęcie i relacja. Ten widok na Kotlinę Jeleniogórską jest naprawdę wspaniały. Takie klimaty motywują do jazdy :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa byloi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]