Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trzymaj Koło Fajny Weekend :) Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy
Virtualtrener Mój idol: Richard Virenque

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Virenque.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
47.64 km 0.00 km teren
01:40 h 28.58 km/h:
Maks. pr.:65.56 km/h
Kadencja:
HR max:185 ( 91%)
HR avg:156 ( 76%)
Podjazdy:955 m
Kalorie: kcal
Rower:

Jeszcze raz Tatry

Środa, 4 sierpnia 2010 · dodano: 04.08.2010 | Komentarze 0

Pogoda dziś mało przyjazna dla treningu, zimno, mżawka i mgła.
Ale nie mógłbym nie korzystać z tego, że jestem w górach i po ciepłym ubraniu się ruszyłem na szosę.
Najpierw podjazd z Bukowiny na Głodówkę i Wierch Poroniec, potem zjazd przez Murzasihle do Poronina i znowu w górę do Bukowiny.
Tak zamknąłem pętle TdP z ubiegłego roku.

Następnie chciałem pojechać rundy z tegorocznej edycji TdP ale najpierw zjechałem za daleko i dojechałem aż do Białki Tatrzańskij, skąd męczący podjazd do Ronda w Bukowinie, a za drugim razem skręciłem za szybko i po ostrym zjeździe wąską drogą okazało się, że to ślepa uliczka i tą samą stromą drogą męczarnia z powrotem pod górę (było tam na oko około 18%).

Następnie wróciłem do domu na Wierchu Buńdowym ponieważ pojawiła się spora mgła i zaczęło mocniej padać.
Kilometrów niestety mało ale przewyższenie całkiem fajne. Na zjazdach nie szalałem, bo wszędzie mokro i słaba widoczność.
Jutro wracam do Poznania i znowu będzie trzeba katować nasze niziny :/
Kolejne góry w tym roku to dopiero maraton w Karpaczu 18 września :(



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zezca
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]