Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy

Moje rowery

Ridley Helium "Red Arrow" 30368 km

Giant TCR C2 62820 km

BH 7950 km

Mój idol:

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

83.55 km 0.00 km teren

02:35 h 32.34 km/h:

Maks. pr.:59.80 km/h

Kadencja:90.0

HR max:177 ( 88%)

HR avg:137 ( 68%)

Podjazdy:350 m

Kalorie: 1332 kcal

Rower:Giant TCR C2

Fajny trening

Środa, 9 maja 2012 · dodano: 09.05.2012 | Komentarze 4

Nie wiedziałem jak tam moje nogi po tygodniu jazdy po górach więc dziś miało być trochę szybciej. No i tak właśnie było, na dzień dobry z wiatrem i piękny trening szybkościowy. Spotkałem znajomego i trochę jechaliśmy razem po zmianach.
Powrót był pod mocny wiatr i tu już przestało być przyjemnie.

Ale ogólnie wyszedł fajny trening, myślę że idealny przed Ustroniem, tak apropo prognoza pogody na sobotę w Ustroniu to miazga... 8 stopni i lejący deszcz - załamka :/ To nie są warunki dla mnie...

Kategoria 70-90

Komentarze

Virenque | 04:51 czwartek, 10 maja 2012 | linkuj Wtedy na Tatry Tour Saint też się wycofał :) Czasem nie ma sensu niszczyć sprzętu i zdrowia. Sa tez tacy, którzy tylko na takie warunki czekają :P

WuJekG | 21:33 środa, 9 maja 2012 | linkuj Zauważyłem, że Saint często się wycofuje gdy tylko pojawiają się chmury na horyzoncie. trudno się dziwić - niektórzy grają na zdrowy rozsądek stwierdzając, że jeżeli im nie płacą to nie ma co się pchać w możliwe kraksy.
Ale- to kwestia indywidualna.

Virenque | 19:00 środa, 9 maja 2012 | linkuj Wiki przecież nie napisałem, że odpuszczam z uwagi na pogodę ;) Tatry Tour nie było opłacone to się można było wycofać i dzięki temu mogłem pojechać na Rajczę - coś za coś ;)
Ale muszę przyznać, że w takich warunkach to ja mocny nie jestem, a najbardziej przeraża mnie kostka na zjeździe z Równicy jeśli faktycznie będzie lać...

wicklowman | 18:50 środa, 9 maja 2012 | linkuj Nie rób lipy z tym Ustroniem, pogoda się nie wybiera...masz fuksa, że mnie nie będzie :P Inaczej nie przeszedłby ci ten sam numer co na Tatry Tour :)
Czekam na relację i nie przyjmuję do wiadomości, że padało i takie tam !!!

Komentuj

Nizinny pogromca podjazdów

rowerowy blog

Info