Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trzymaj Koło Fajny Weekend :) Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy
Virtualtrener Mój idol: Richard Virenque

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Virenque.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
93.10 km 0.00 km teren
03:00 h 31.03 km/h:
Maks. pr.:58.90 km/h
Kadencja:86.0
HR max:192 ( 96%)
HR avg:149 ( 74%)
Podjazdy:570 m
Kalorie: 1412 kcal

Ustawka i znów wiaaaaatr

Niedziela, 30 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 3

Jak ostatnio co niedzielę dziś w planie ustawka.
Ubrałem się ciepło i pierwszy raz w nowej teamowej bluzie, jest bardzo fajna - idealna na jesień :)

Już jak jechałem sobie na miejsce zbiórki z nogi na nogę wiedziałem, że dziś będzie ciężko, potężny wiatr zachodni dawał czadu.
Na ustawce dziś mało ludzi, ale za to dużo znajomych z forum, był Maciej, Piotrek, Darek i Borys. Przyjechał też mój "ulubiony" masters na którego mówię Cancellara więc wiedziałem że może być ostro...

Za Poznaniem zaczęło się konkretne tempo, trasa obornicka prawie cała sfrezowana - masakra, jak bym jechał Paryż-Roubaix. Na dodatek Cancellara (tym bardziej pasuje określenie że to Roubaix) zapodawał tam takie tempo, że szok :)

W końcu skręt w prawo na Maniewo, chwila odsapnięcia i znowu zaczyna się ogień, patrzę na licznik - ponad 50km/h. Ktoś przede mną puszcza koło więc zaczynam gonić czołówkę, sporo mnie to sił kosztowało, bo akurat było pod wiatr.
Dojechałem do nich, ale po jakimś czasie stwierdziłem, że to zabójcze tempo nie ma sensu - przecież ja mam już roztrenowanie, no i sobie odpuściłem i poczekałem na drugą grupkę.

Cancellara tak jechał, bo za tydzień jest wyścig na Torze Poznań kończący sezon i zapewne chce to wygrać, więc przepalenie nogi jak znalazł.

Z drugą grupką tempo też było całkiem konkretne, więc to była dobra decyzja.
Jak już dojechaliśmy do Biedruska nawet nie miałem zamiaru finiszować, ale wyskoczył Maciej, za nim Piotrek i zaczęli finisz pod górę.
Trochę miałem straty ale co tam, też zacząłem finisz, doszedłem do nich, poprawiłem i byłem pierwszy do góry ;)

Potem już tylko dokrętka na poligonie, nawet chciałem wykręcić setkę ale ten wiatr mnie skutecznie zniechęcił.

Kategoria 90-100, Ustawki



Komentarze
Virenque
| 19:09 niedziela, 30 września 2012 | linkuj Jasne, że lepiej, idealna trasa to w Złotkowie skręt do Soboty, w Sobocie w prawo i dalej już na Oborniki, ale wytłumacz to "starej gwardii" na ustawce...
klosiu
| 18:56 niedziela, 30 września 2012 | linkuj Hehe. Fajne roztrenowanie :).
Jadąc ostatnio autem trasą z Obornik zastanawiałem się właśnie, którędy jadą teraz ustawki. Okazuje się że dalej tą samą trasą - masakra. Nie lepiej skręcić w Złotnikach na Rokietnicę, a stamtąd na Szamotuły i dalej jakoś kombinować? Jazda po tym frezie pewnie wytrząsa wszystko z człowieka :).
maciej1986poznan
| 18:40 niedziela, 30 września 2012 | linkuj Było mocno:) dzięki za jazdę!!!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zycie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]