Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy

Moje rowery

Ridley Helium "Red Arrow" 30368 km

Giant TCR C2 62820 km

BH 7950 km

Mój idol:

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

103.24 km 0.00 km teren

03:33 h 29.08 km/h:

Maks. pr.:49.20 km/h

Kadencja:87.0

HR max:185 ( 92%)

HR avg:143 ( 71%)

Podjazdy:325 m

Kalorie: 1615 kcal

Rower:Giant TCR C2

Wytrzymałość do Mosiny

Niedziela, 9 lutego 2014 · dodano: 09.02.2014 | Komentarze 7

Kolejna wytrzymałość, wiatr znów południowy więc wybrałem się do Mosiny, gdzie umówiłem się z Bartkiem.
Pierwsza godzina to męczarnia, cały czas pod wiatr i w dodatku trzeba było przejechać cały Poznań - nawet w niedzielę nie jest to nic przyjemnego...
Z Bartkiem najpierw sprawdzenie nogi na Pożegowie - jak na luty nie jest źle (ale będzie znacznie lepiej ;)
Potem jeszcze wspólnie zrobiliśmy rundę przez Żabno,która zleciała na pogaduchach i z wiatrem powrót znów przez Poznań przy znacznie większym ruchu samochodowym niż rano.

Ogólnie fajnie, w dwa dni 7 godzin wytrzymałości więc można się tylko cieszyć :)

http://connect.garmin.com/activity/442635384

Kategoria 100-120

Komentarze

Trollking | 17:40 poniedziałek, 10 lutego 2014 | linkuj To jednak jakoś się musieliśmy minąć, albo deptałeś mi po dętkach, bo ja też jakoś tak wyjechałem :) a tej Chorwacji zazdroszczę, eh, niektórzy to mają dobrze :)

Virenque | 17:13 poniedziałek, 10 lutego 2014 | linkuj Siema :) Szefo nie jedzie do Hiszpanii jednak w tym roku, a my znaleźliśmy mniej więcej w cenie Owieczki miejsce w Chorwacji, tak więc mamy zgrupowanie w marcu właśnie tam :)

WuJekG | 15:27 poniedziałek, 10 lutego 2014 | linkuj Owieczkę w tym roku macie czy cały team jedzie do Calpe z szefem?

Virenque | 06:14 poniedziałek, 10 lutego 2014 | linkuj Na podjazdy przyjdzie pora :) Chociaż to bardziej hopki u nas niż podjazdy ;)
Trollking - z domu wyjeżdżałem chwile przed 9:00...

WuJekG | 22:18 niedziela, 9 lutego 2014 | linkuj Czzzzeeeeemu tak mało podjazdów? ;)

WinSho | 17:57 niedziela, 9 lutego 2014 | linkuj Dzięki za trening. Dobra pogoda, dobre towarzystwo oby tak dalej :-) Idzie robota:-)

Trollking | 17:46 niedziela, 9 lutego 2014 | linkuj No, moje codzienne rejony jak widzę :) Nie wiem o której wyjechałeś, ale chyba się nie mijaliśmy raczej, choć jak macham komuś pod słońce to nawet znajomego mogę nie poznać :)

Komentuj

Nizinny pogromca podjazdów

rowerowy blog

Info