Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trzymaj Koło Fajny Weekend :) Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy
Virtualtrener Mój idol: Richard Virenque

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Virenque.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Badania wydolnościowe

Piątek, 25 listopada 2011 · dodano: 27.11.2011 | Komentarze 8

Przyszedł czas na badania wydolnościowe przed właściwymi przygotowaniami do sezonu 2012.
Wszystko działo się w Katowicach - przy okazji odwiedziłem moją siostrę i zostałem tam na cały weekend.
Na początku ważenie i statystyki ciała, już tu wypadło lepiej niż rok temu: mniej tłuszczu przy niższej o ponad 1kg wadze.

Potem Test Wingate czyli sprawdzenie maksymalnej wykręconej mocy przez zaledwie 10 sekund. To po prostu 10 sekund ze startu zatrzymanego w trupa na odpowiednich do wagi przełożeniach.

Potem uspokojenie organizmu oraz mleczanu i wisienka na torcie, czyli test stopniowany. Jest to nic innego jak jazda z maską, gdzie co 3 minuty obciążenie zwiększa się o 40W i tak aż do odcięcia, czyli momentu kiedy już nie da się jechać.
Jeszcze nie mam oficjalnych wyników ale na szybko wychodzi, że VO2max poprawiłem o jakieś 10% (to bardzo dużo:) no i ostatecznie wykręciłem 40 Wat więcej, co przy wadze ponad 1kg mniejszej da chyba dobre wyniki Wat/kg, a te są najważniejsze.

A tu macie krótki filmik z mojej jazdy :)




Komentarze
Miguel | 21:05 wtorek, 29 listopada 2011 | linkuj Watt wattowi nierówny, chodziło mi o w/kg.
ogólnie jesteś zadowolony z badań w tym miejscu?
Virenque
| 20:57 wtorek, 29 listopada 2011 | linkuj WujekG test oczywiście był z pomiarem mleczanów, bo inaczej to nie miałoby sensu. Ibike jest ok, ale to nie pomiar realnej mocy tylko urządzenie które liczy ile trzeba kręcić Wat aby jechać z daną szybkością w danych warunkach. Z drugiej strony cenowo to chyba najlepszy wybór.
Miguel nie mam jeszcze dokładnych wyników, te będą z opisem fizjologa ale ja jestem bardzo szczupły więc wielkich Watów nie kręcę. Z resztą nie o to chodzi, liczy się odniesienie Wat/kg.
Power2max to moje marzenie, ale cena, mimo że na rynku to chyba najlepszy wybór, to i tak droga przyjemność :/ Czaję się na jakiegoś Powertapa, póki co przeglądam eBay, ale wszystko co tanie to w USA, a nie chce płacić cła z vatem ;)
No a Polar cenowo fajnie, ale jakoś do mnie nie przemawia pomiar w łańcuchu...
Miguel | 18:34 wtorek, 29 listopada 2011 | linkuj Viri, pochwalisz się swoim FTP?:)
Ja ostatnio zacząłem jeździć z pomiarem mocy polara, zrobiłem test i sruuu do przodu.
Póki co polecam, wystarczy poczytać w internecie, jak prawidłowo zamontować. Jeśli miałbyś okazję kupić go za 50% ceny jak ja (ebay) to czemu nie? Chociaż wolałbym power2max, najlepsza opcja na rynku i nie taka droga, i nie trzeba pierdolić się z montażem.
Pzdr
WuJekG
| 18:18 wtorek, 29 listopada 2011 | linkuj Można na początek wybrać wersję tańszą, choć mniej dokładną: widzę, że robiłeś progresywny bez pomiaru mleczanu (chyba, że się mylę), ale jeżeli większość parametrów ''treningowych'' zostało zmierzone, w tym FTP, to można te dna wstukać w komputerki nie używające pomierników w korbach czy piastach czy pedałach, np iBike Pro lub Sport czy wychodzące Sigmy ROX. Cena jak za dobrego Polara z pulsem.
Chociaż tu jestem trochę rozdarty - bo może lepiej od razu dołożyć 7 razy więcej i zakupić sprzęt wysokiej klasy i z małym progiem błędu. Bo jeżeli trenować poważnie to poważnie. Z drugiej strony - wynik testu progresywnego robionego indoor wielu uważa za mniej wiarygodny, którego wynik zależy od dnia czy samopoczucia. Tych wielu poleca robić test "20minutowy" na powietrzu powtarzany co jakiś czas. W związku z tym dane wpisane w taki komputerek mogą być mylące da urządzenia i źle kierować treningiem (a w przypadku pomierników np w korbie można samemu wyznaczyć FTP czy inne parametry).
Miguel | 16:23 wtorek, 29 listopada 2011 | linkuj Jaki próg ustaliłeś tym testem?
Virenque
| 08:06 wtorek, 29 listopada 2011 | linkuj Progres jest i to najważniejsze :)
Przyznam, że bardzo intensywnie myślę o pomiarze mocy, ale jest to uzależnione oczywiście od kasy, jak będzie to może się skuszę :) Byłby to na pewno solidny krok naprzód.
WuJekG
| 21:26 poniedziałek, 28 listopada 2011 | linkuj Dobry progres.
Przygotowujesz się do zakupienia jakiegoś pomiernika mocy czy dalej pozostajesz przy poprzednich metodach treningowych ?
kris91
| 20:15 poniedziałek, 28 listopada 2011 | linkuj Widzę pełen profesjonalizm u Ciebie :)
Jestem ciekawy co by wyszło u mnie..
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa serwo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]