Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trzymaj Koło Fajny Weekend :) Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy
Virtualtrener Mój idol: Richard Virenque

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Virenque.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
82.11 km 0.00 km teren
02:36 h 31.58 km/h:
Maks. pr.:52.60 km/h
Kadencja:85.0
HR max:174 ( 87%)
HR avg:148 ( 74%)
Podjazdy:366 m
Kalorie: 1507 kcal

Tempówki

Wtorek, 17 kwietnia 2012 · dodano: 17.04.2012 | Komentarze 3

Po wolnej niedzieli i wczorajszej odnowie nie chciało mi się dziś iść na trening. No ale nie byłbym sobą gdybym odpuścił.
Jak już zacząłem kręcić było tylko lepiej :)
Zimno, ale nie będę narzekał na pogodę bo później nawet słońce zawitało na niebie i pomimo tych 8 stopni jechało się dobrze - na szczęście ciepło się ubrałem.

Najpierw kilka interwałów na przepalenie nogi, a potem już konkret czyli trzy tempówki po 12 minut w czwartej strefie. Lekko nie było, bo robiłem je po pofałdowanym terenie poligonu i w dodatku mocno wiało. Starałem się trzymać odpowiednią moc, ale nie zawsze się udawało.
Potem jeszcze dokrętka do Strzeszynka i powrót przez poligon.
Na sam koniec pod Radojewo zapodałem jeszcze sobie mocne tempo, a sama końcówka to już był sprint.

Zadowolony jestem, bo nogi całkiem dobrze kręcą, ale sprawdzę je dopiero na wyścigu... Trzebnicy nie liczę, bo to będzie start stricte treningowy, ale potem zacznie się już konkretne ściganko.

Tempówki - średnia moc:
1. 250 wat
2. 236 wat
3. 237 wat

A o porównaniu stref puls-moc już nie piszę, bo się wujek Romek obrazi ;) hehe
Kategoria 70-90



Komentarze
Virenque
| 18:40 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj No właśnie, po pierwsze grupy, jak wylosujesz tak pojedziesz i jak się człowiek nastawi na wynik a trafi beznadziejną grupę to ma pozamiatane na dzień dobry :)
Bardziej się nastawiam na Radków tydzień później, a w Trzebnicy nie chcę się zajechać, bo dzień później planuję start w Czasówce Sudeckiej :)
krzywy
| 17:54 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj Oj tak, bywa ciężko się zebrać na rower ale jak już się wsiądzie to reszta idzie w niepamięć:) Przynajmniej potem są same korzyści z tego a ciebie nie trzeba widać motywować bo masz cel i idziesz do przodu. Tak trzymać. A teraz pytanie-dlaczego miałbyś nie sprawdzić się na Trzebnicy?Po to jest ten wyścig i to pierwszy w sezonie żeby dał ci jasne info na czym stoisz. Ja pojadę tyle ile mogę i na pewno nie będe odpuszczał choć zakładam, że nie będzie to jeszcze to co bym chciał bo wiem sam w jakiej jestem dyspozycji. Szkoda tylko, że na tym maratonie nie ma startu wspólnego...
wober
| 23:09 wtorek, 17 kwietnia 2012 | linkuj hyhyhyh ja sie nie obrażę ;) ale wiem że Ciebie kusi :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wiata
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]