Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trzymaj Koło Fajny Weekend :) Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy
Virtualtrener Mój idol: Richard Virenque

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Virenque.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
100.93 km 0.00 km teren
03:12 h 31.54 km/h:
Maks. pr.:48.50 km/h
Kadencja:86.0
HR max:186 ( 93%)
HR avg:152 ( 76%)
Podjazdy:557 m
Kalorie: 1542 kcal

Ustawka i setka - czy ostatnia w tym roku ?

Niedziela, 7 października 2012 · dodano: 07.10.2012 | Komentarze 3

Tak się kiepsko złożyło, że ostatnio na rowerze byłem we wtorek, a tak albo nie było czasu, a jak już był to lał deszcz - przerąbane.
Wczoraj był wyścig na Torze Poznań, nawet myślałem żeby sobie pojechać, ale raz że pogoda była beznadziejna w sobotę, a dwa z mastersami z moją obecną formą nie ma co się wydurniać, a na kategorię "amator" jakoś nie miałem ochoty...
Mam roztrenowanie to nie będę się ścigał :D

Dziś pojechałem na ustawkę, zjawiła się cała czołówka z wczorajszego wyścigu, wiedziałem że będzie ogień...
Pojechaliśmy zupełnie nową trasą z uwagi na remont trasy Obornickiej i mam nadzieję, że częściej będziemy tamtędy jechać - fajna trasa, parę górek i prawie zerowy ruch samochodów.

Tempo od początku było konkretne, później przerodziło się w ogień, stwierdziłem że taka jazda w tym okresie jest bez sensu i po którymś z rzędu zaciągu pod 500-600 wat odpuściłem z czterema innymi kolarzami - czołówka pojechała swoje, a my swoje :)

Przed dojazdem do Obornik fajna sprawa - drogowcy zrobili nam niespodziankę w postaci nowego podjazdu. Naprawdę fajna górka, według znaku drogowego jest 11%, serpentynka jak w górach, do tego asfalt jak dywan. Muszę tu wrócić w odwrotną stronę (teraz był zjazd) i pomierzyć sobie Garminem, ale już widzę że jest kolejna idealna górka na katowanie ostrych interwałów pod górę. Dodam tylko, że nie ma tam praktycznie ruchu samochodowego :D POLECAM !!

Od Obornik jechaliśmy sobie już spokojnie w czwórkę, zdecydowaliśmy jechać przez Murowaną Goślinę, bo na obwodnicy by nas wywiało. Nie był to dobry pomysł jak się okazało...

Akurat zjeżdżaliśmy w dół, ja na zmianie i jakaś babcia wyskakuje na przejście na pieszych, daję ostro po hamulcach, ale Geniu jadący za mną nie wyrabia i wjeżdża we mnie - oboje leżymy, ze mną wszystko OK, tylko trochę stłuczone kolano. Geniu tak walnął kaskiem, że pojawiło się pęknięcie - nieźle :/
No ale na szczęście nic nikomu się większego nie stało.

Potem jeszcze dokrętka przez poligon tak by wyszła setka i koniec jazdy.
Ciekawe jakiej pogody można się spodziewać w nadchodzącym tygodniu - poprzedni był beznadziejny...

Kategoria 100-120, Ustawki



Komentarze
BorysCh1
| 19:22 poniedziałek, 8 października 2012 | linkuj Szkoda, że nie było Cię na Torze. Było bardzo ciekawie ;)
Maks
| 19:17 niedziela, 7 października 2012 | linkuj Nieźle dawaliście dzisiaj w palnik ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa niawe
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]