Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trzymaj Koło Fajny Weekend :) Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy
Virtualtrener Mój idol: Richard Virenque

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Virenque.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2012

Dystans całkowity:771.86 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:25:21
Średnia prędkość:30.45 km/h
Maksymalna prędkość:58.20 km/h
Suma podjazdów:3935 m
Maks. tętno maksymalne:199 (100 %)
Maks. tętno średnie:154 (77 %)
Suma kalorii:10979 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:70.17 km i 2h 18m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
60.71 km 0.00 km teren
02:08 h 28.46 km/h:
Maks. pr.:46.40 km/h
Kadencja:86.0
HR max:155 ( 77%)
HR avg:132 ( 66%)
Podjazdy:256 m
Kalorie: 910 kcal

Zimno

Czwartek, 11 października 2012 · dodano: 11.10.2012 | Komentarze 1

Znowu przegrywałem z pogodą i ostatnio na rowerze siedziałem w niedzielę, zdecydowanie za długie te przerwy ale co zrobić :/

Dziś po pracy udało się pokręcić, ciuchy już jesienno-zimowe, bo i nieźle piździło. 2 godzinki można pojeździć, bo potem już robi się ciemno. Co to będzie jak przestawimy zegarki :/

Teraz jeżdżenie to już całkowity lajt, bardzo spokojnie, tyle żeby nogi nie zapomniały jak kręcić ;)

Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Relaksik

Poniedziałek, 8 października 2012 · dodano: 08.10.2012 | Komentarze 0

Wczoraj nogi dostały trochę w kość i dziś bolały, aczkolwiek większość bólu pochodziła chyba z tego upadku i naciągnięcia mięśni.
Nie ważne... Dziś pojechałem na basen, zrelaksowałem się na saunie odpowiednio długo i potem na jacuzzi :)
Kategoria Basen


Dane wyjazdu:
100.93 km 0.00 km teren
03:12 h 31.54 km/h:
Maks. pr.:48.50 km/h
Kadencja:86.0
HR max:186 ( 93%)
HR avg:152 ( 76%)
Podjazdy:557 m
Kalorie: 1542 kcal

Ustawka i setka - czy ostatnia w tym roku ?

Niedziela, 7 października 2012 · dodano: 07.10.2012 | Komentarze 3

Tak się kiepsko złożyło, że ostatnio na rowerze byłem we wtorek, a tak albo nie było czasu, a jak już był to lał deszcz - przerąbane.
Wczoraj był wyścig na Torze Poznań, nawet myślałem żeby sobie pojechać, ale raz że pogoda była beznadziejna w sobotę, a dwa z mastersami z moją obecną formą nie ma co się wydurniać, a na kategorię "amator" jakoś nie miałem ochoty...
Mam roztrenowanie to nie będę się ścigał :D

Dziś pojechałem na ustawkę, zjawiła się cała czołówka z wczorajszego wyścigu, wiedziałem że będzie ogień...
Pojechaliśmy zupełnie nową trasą z uwagi na remont trasy Obornickiej i mam nadzieję, że częściej będziemy tamtędy jechać - fajna trasa, parę górek i prawie zerowy ruch samochodów.

Tempo od początku było konkretne, później przerodziło się w ogień, stwierdziłem że taka jazda w tym okresie jest bez sensu i po którymś z rzędu zaciągu pod 500-600 wat odpuściłem z czterema innymi kolarzami - czołówka pojechała swoje, a my swoje :)

Przed dojazdem do Obornik fajna sprawa - drogowcy zrobili nam niespodziankę w postaci nowego podjazdu. Naprawdę fajna górka, według znaku drogowego jest 11%, serpentynka jak w górach, do tego asfalt jak dywan. Muszę tu wrócić w odwrotną stronę (teraz był zjazd) i pomierzyć sobie Garminem, ale już widzę że jest kolejna idealna górka na katowanie ostrych interwałów pod górę. Dodam tylko, że nie ma tam praktycznie ruchu samochodowego :D POLECAM !!

Od Obornik jechaliśmy sobie już spokojnie w czwórkę, zdecydowaliśmy jechać przez Murowaną Goślinę, bo na obwodnicy by nas wywiało. Nie był to dobry pomysł jak się okazało...

Akurat zjeżdżaliśmy w dół, ja na zmianie i jakaś babcia wyskakuje na przejście na pieszych, daję ostro po hamulcach, ale Geniu jadący za mną nie wyrabia i wjeżdża we mnie - oboje leżymy, ze mną wszystko OK, tylko trochę stłuczone kolano. Geniu tak walnął kaskiem, że pojawiło się pęknięcie - nieźle :/
No ale na szczęście nic nikomu się większego nie stało.

Potem jeszcze dokrętka przez poligon tak by wyszła setka i koniec jazdy.
Ciekawe jakiej pogody można się spodziewać w nadchodzącym tygodniu - poprzedni był beznadziejny...

Kategoria 100-120, Ustawki


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Basen

Czwartek, 4 października 2012 · dodano: 04.10.2012 | Komentarze 0

Miały być dziś tlenowe 2 godzinki ale zaufałem prognozie pogody ICM i dobrze zrobiłem :)
Jako, że po 16:00 miało zacząć padać dziś zrobiłem sobie trening zastępczy czyli basenik.
Decyzja była dobra, jak tylko wyjechałem autem na pływalnię zaczęło padać i w zasadzie leje aż do teraz (a jest prawie 21:00).

Na basenie najpierw 30 długości pół na pół kraul/żabka, potem 3 sesje w saunie suchej i na koniec jacuzzi. Fajnie, choć wolałbym jednak pokręcić.

Najgorsze, że prognozy na kolejne dni fatalne, więc zanosi się na kilkudniowy rozbrat z rowerem - na trenażer na razie nie zamierzam wsiadać... Nie na roztrenowaniu.
Kategoria Basen


Dane wyjazdu:
60.88 km 0.00 km teren
02:05 h 29.22 km/h:
Maks. pr.:51.80 km/h
Kadencja:87.0
HR max:147 ( 73%)
HR avg:127 ( 63%)
Podjazdy:302 m
Kalorie: 850 kcal

Złota Polska :)

Wtorek, 2 października 2012 · dodano: 02.10.2012 | Komentarze 0

Ja poproszę taką jesień już do końca ;)
Szkoda tylko, że coraz szybciej robi się ciemno :/ Co to będzie po zmianie czasu...

A dziś relaksik na poligonie, jazda jak zwykle ostatnio, turystyczna i podziwianie uroków naszej złotej jesieni.
W lesie jest pięknie :)

Kategoria 0 - 70