Wiatr, wiatr, wiatr :/

Wtorek, 31 sierpnia 2010 · dodano: 31.08.2010 | Komentarze 0

Oj ciężko się dziś jechało, bardzo silny wiatr i cały czas z przodu lub z boku.
Zaledwie 8 km miałem z wiatrem w plecy :/
Za drobny jestem na takie warunki :D
W każdym bądź razie trening zaliczony pomimo dużej ochoty zostania w domu ;)

Znowu trenażer

Niedziela, 29 sierpnia 2010 · dodano: 29.08.2010 | Komentarze 0

Miałem jechać na ustawkę na Obornickie ale zaczęło lać :/
Jako, że na popołudnie do pracy to nie było wyjścia i znów wyciągnąłem trenażer.
Wyszło fajnie, bo znów katowałem podjazdy typowo siłowo i trochę wytrzymałościowo.
Nogi aż piekły tak ustawiłem trenażer :D

Wietrznie, ale kolejna setka zaliczona

Sobota, 28 sierpnia 2010 · dodano: 29.08.2010 | Komentarze 1

Oj wiało dziś potężnie :/
Całość zrobiłem na Poligonie więc lekko nie było zarówno fizycznie jak i psychicznie. Na szczęście nie padało.
Chciałem pojeździć lekko, ale jak tylko było pod wiatr to powtórka z Kołobrzegu i w takich warunkach puls zaraz skakał niesamowicie.
Podjazdy starałem się robić siłowo (Karpacz w głowie :D)

Siła siła siła

Czwartek, 26 sierpnia 2010 · dodano: 26.08.2010 | Komentarze 1

Dziś miałem powtórzyć trening z wtorku.
Niestety za oknem deszcz więc wyciągnąłem mój trenażer i postanowiłem się katować w domu.
Jako, że przygotowuję się do Karpacza to zdecydowanie postawiłem na ćwiczenie siły.
W sumie tak poustawiałem trenażer, że zrobiłem dwa razy ciężki podjazd po 45 minut, z czego ostatnie 20 minut to straszny hardcore :D
Sam nie wiem jak to wytrzymałem, ale trening musi być nawet jak pada :P
No i obejrzałem kolejne zaległe filmy na kompie ;)

Spokojnie, przy silnym wietrze

Wtorek, 24 sierpnia 2010 · dodano: 24.08.2010 | Komentarze 3

Dzisiaj mała Pętla Obornicka plus runda do Studzieńca i z powrotem.
Przez większość czasu wiał silny wiatr więc było dość ciężko ale jestem zadowolony.
Cieszę się przede wszystkim z pulsu, bo na maratonie w Kołobrzegu wesoło z tym nie było.

Przejażdżka

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · dodano: 22.08.2010 | Komentarze 3

Kołobrzeski Maraton Rowerowy

Sobota, 21 sierpnia 2010 · dodano: 22.08.2010 | Komentarze 1

Kolejny wyścig za mną :)
Na starcie zameldowaliśmy się w grupie ze znajomymi:
- WinSho
- BorysCh1
- Woody
- Wober
plus dodatkowo 5 osób których nie znaliśmy.
Już po kilkuset metrach zostaliśmy w piątkę i zgodnie pracowaliśmy na jak najlepszy wynik.

Ja się niestety nie rozgrzałem i pierwsze kilometry były dla mnie koszmarem, puls momentami po 190 a średnia na liczniku około 40 km/h.
Ale się nie poddawałem i mowy nie było żebym puścił koło, wychodziłem normalnie na zmiany i wciąż jechaliśmy zgodnie całą grupą.

Po jakimś czasie organizm się przyzwyczaił i puls spadł do 170, a to jak na mnie na wyścigu jest już do zaakceptowania. Odżyłem i było już OK.

Na około 55 kilometrze, za Karlinem dałem mocną zmianę korzystając z wyprzedzającego nas skutera i okazało się że Woody oraz Borys zostali, trzeba było zdecydować czy jedziemy w trójkę czy czekamy.
Ostatecznie WinSho oraz Wober pojechali do przodu ja trochę zostałem myśląc że spokojnie zjem batonika i razem z Woodym oraz Borysem dojedziemy do wspomnianej dwójki.
Niestety okazało się, że Borys ma ostry kryzys i został na dobre, razem z Woodym ciągneliśmy dalej ale niestety właśnie wtedy zaczął się paskudny wiatr raz z boku raz z przodu. Ja z moją budową ciała nie miałem szans na dobrą jazdę, momentami średnia spadała nam poniżej 30 km/h :/

Razem dojechaliśmy do Kołobrzegu, gdzie podczas finiszu w mieście udało mi się odjechać na kilka metrów i utrzymać to do samej mety.
Ostatecznie:
OPEN: 17/201
M2: 6/17

Jak widać po pulsie forma już nie ta co w lipcu :/
Mam nadzieję, że do Karpacza jeszcze uda się coś poprawić, szczególnie że to w górach czyli dla mnie lepiej :)
Dzięki wszystkim za jazdę !!
Jak się okazuje to jednak chyba nie był Woody, tylko inny kolega w koszulce Drużyny Szpiku :D:D

Znowu w deszczu i pod wiatr

Czwartek, 19 sierpnia 2010 · dodano: 19.08.2010 | Komentarze 2

Dziś miało być 60 km jako ostatni trening przed sobotnim maratonem w Kołobrzegu.
Pojechałem na poligon pomimo bardzo silnego wiatru, trochę rzucało rowerem ale jakoś się jechało ;)
Niestety po 20 km naszła czarna chmura i jak zaczęło lać na tym wietrze to po prostu masakra (deszcz padał poziomo).
Straciłem całą ochotę do jazdy i wróciłem do domu, wyszło mało kilometrów ale trening zaliczony ;P

Interwały

Wtorek, 17 sierpnia 2010 · dodano: 17.08.2010 | Komentarze 0

Dziś interwały przed sobotnim maratonem w Kołobrzegu.

Deszczowo i brudno

Piątek, 13 sierpnia 2010 · dodano: 13.08.2010 | Komentarze 0

Dziś pojechałem na ustawkę z kolegami z forumszosowe.org
Ogólnie źle nie było, ale najpierw dojazd przez pół miasta i potem początek drogi przez kolejne pół miasta znacznie obniżył średnią prędkość.
Niestety w połowie zlał nas porządnie deszcz i do Poznania już jechało się cały czas po mokrym.
Wszystko mam brudne, a moje bielutkie skarpetki Caisse d'Epargne teraz są raczej czarne. Wszędzie piasek :/
Ale zawsze fajnie pokręcić w grupie, szczególnie że w niedzielę nie będzie mnie na Obornickim...