Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trzymaj Koło Fajny Weekend :) Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy
Virtualtrener Mój idol: Richard Virenque

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Virenque.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

0 - 70

Dystans całkowity:27602.58 km (w terenie 1017.98 km; 3.69%)
Czas w ruchu:948:32
Średnia prędkość:29.14 km/h
Maksymalna prędkość:86.00 km/h
Suma podjazdów:197020 m
Maks. tętno maksymalne:197 (98 %)
Maks. tętno średnie:761 (382 %)
Suma kalorii:508804 kcal
Liczba aktywności:551
Średnio na aktywność:50.19 km i 1h 43m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
61.75 km 0.00 km teren
02:03 h 30.12 km/h:
Maks. pr.:47.70 km/h
Kadencja:13.0
HR max:173 ( 85%)
HR avg:148 ( 72%)
Podjazdy:313 m
Kalorie: 1280 kcal

Znowu wichry jakieś

Sobota, 9 kwietnia 2011 · dodano: 09.04.2011 | Komentarze 1

Dziś miało być lekko i przyjemnie, bez szaleństw i tak też było. Na poligonie spotkałem dwóch znajomych mastersów i dwie długości jechaliśmy w tempie całkowicie relaksującym, tak żeby sobie pogadać.
Niestety wiatr był dziś tragiczny, co utrudniało mi trzymanie jakiejś przyzwoitej kadencji, ostatecznie średnia 86 - myślałem, że będzie gorzej.

Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
62.71 km 0.00 km teren
01:59 h 31.62 km/h:
Maks. pr.:53.60 km/h
Kadencja:15.0
HR max:187 ( 92%)
HR avg:159 ( 78%)
Podjazdy:221 m
Kalorie: 1423 kcal

Interwały, wreszcie na Giancie

Wtorek, 5 kwietnia 2011 · dodano: 05.04.2011 | Komentarze 1

Doszedł skuwacz łańcucha i spinka, więc wreszcie wyjechałem na moim podstawowym rowerku :) Jaka różnica... masakra :) Zapomniałem już jak on szybko przyspiesza, jak elegancko pracuje napęd, fajnie pomęczyć się na zimówce, bo potem odczuwa się różnice :) Jedyny mały minus to moje nowe pedały Look Keo Classic, mają po prostu za duży luz pionowy i podczas sprintów to czuć :/

Dziś przez pierwszą połowę interwały i to konkretne, potem to już tlen. Jechało się wybornie, jestem bardzo zadowolony :)

Kategoria 0 - 70, Interwały


Dane wyjazdu:
61.89 km 0.00 km teren
02:05 h 29.71 km/h:
Maks. pr.:45.20 km/h
Kadencja:5.0
HR max:185 ( 91%)
HR avg:158 ( 77%)
Podjazdy:217 m
Kalorie: 1438 kcal
Rower:BH

Interwały, za szybko zakładałem łańcuch...

Wtorek, 29 marca 2011 · dodano: 29.03.2011 | Komentarze 4

Dziś po raz pierwszy zacząłem trzaskać interwały w pierwszej fazie treningu, co widać ładnie na dole po wykresie pulsu :)
Trochę w kość sobie dałem, ale tak miało być, potem to już dokręcanie wytrzymałości tlenowej. Na interwały wybrałem sobie trasę między Radojewem, a Biedruskiem, bo szosa w lesie i dobra nawierzchnia, monotonnie ale dałem radę ;)

Oczywiście na ostatnie pół godziny znowu ktoś włączył beznadziejny wiatr...

Miałem dziś już wyjechać na Giancie, ale okazało się, że jak zakładałem w sobotę łańcuch to z tego pośpiechu źle go przełożyłem przez tylną przerzutkę, normalnie istny blondyn ze mnie :P Masakra, bo nie mam już pinów i dodatkowo rozwalił mi się skuwacz, więc wyjadę na Giancie dopiero jak przyślą mi nowy skuwacz i jakąś spinkę. Brak mi słów normalnie...

Kategoria Interwały, 0 - 70


Dane wyjazdu:
60.86 km 0.00 km teren
02:09 h 28.31 km/h:
Maks. pr.:45.50 km/h
Kadencja:11.0
HR max:174 ( 85%)
HR avg:154 ( 75%)
Podjazdy:313 m
Kalorie: 1126 kcal
Rower:BH

Znowu wichry

Czwartek, 24 marca 2011 · dodano: 24.03.2011 | Komentarze 6

Pytanie na początek... kiedy przestanie do jasnej cholery wiać ?? ;) Dziś to była istna rzeźnia, tak wiało że nosiło mi rower po całej szosie, normalnie tragedia :/
W dodatku coś jest nie tak z moim Garminem, a dokładnie z pomiarem pulsu, świruje jak nie wiem, tak jakby wiatr podbijał mu puls (chwilami pokazywało 230). Wymieniłem baterię i jest to samo :( Sytuacja co najmniej dziwna, nie po to wydałem kupę kasy na dobry komputerek żeby mieć takie jazdy.

Trening udany głównie pod względem psychicznym, bo ciężko się było w tych warunkach w ogóle wybrać na szosę. Fajnie, że w weekend przestawiamy czas, będzie można dłużej kręcić :)

Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
57.42 km 0.00 km teren
01:54 h 30.22 km/h:
Maks. pr.:43.10 km/h
Kadencja:14.0
HR max:170 ( 83%)
HR avg:147 ( 72%)
Podjazdy:296 m
Kalorie: 1113 kcal
Rower:BH

Spokojnie

Wtorek, 22 marca 2011 · dodano: 22.03.2011 | Komentarze 1

Dziś z założenia miało być spokojnie żeby się rozkręcić trochę po ciężkim weekendzie. Byłem mile zaskoczony, bo myślałem że ciężko będzie kręcić, a tu się okazało, że średnia wzrasta przy jednoczesnym obniżeniu pulsu. Chyba idzie forma ;)

Dziś cieplutko i w końcu założyłem krótkie spodenki plus nogawki zamiast tych zimowych. Nie ma to jak wkładki Nalini - zupełnie inny komfort, oby już nie robiło się zimno, bo nie chcę znów zakładać zimowych spodni :P

Dziś doszedł nowy mostek, niedługo zamontuję i w końcu podzielę się fotkami odświeżonego sprzętu :D
Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
58.87 km 0.00 km teren
02:01 h 29.19 km/h:
Maks. pr.:51.90 km/h
Kadencja:7.0
HR max:179 ( 88%)
HR avg:148 ( 72%)
Podjazdy:292 m
Kalorie: 1256 kcal
Rower:BH

Bez założeń

Wtorek, 15 marca 2011 · dodano: 15.03.2011 | Komentarze 1

Dziś przed pracą, z rana pojechałem bez większych założeń, po prostu pokręcić tak jak najdzie ochota :)
Wiał dość silny wiatr więc lekko nie było.

W sumie to dziś była taka pigułka różnych rodzajów treningów, najwięcej tlenowo, na podjazdach mocne dokręcanie łącznie z poćwiczeniem nagłego przyspieszenia pod górę, pod wiatr kręcenie siłowe z niższą kadencją itd... ;)
Po 10 minutach musiałem się cofnąć do domu, bo mi rozsadziło bidon od Muszynianki, a myślałem że jak zakręcany to nic się nie stanie :/
Ale wyszło to na dobre, bo zamieniłem rękawiczki na cieplejsze - jednak piździło bardziej niż myślałem.

Ogólnie fajnie, a teraz do roboty... :/
Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
65.03 km 0.00 km teren
02:10 h 30.01 km/h:
Maks. pr.:54.30 km/h
Kadencja:10.0
HR max:176 ( 86%)
HR avg:159 ( 78%)
Podjazdy:307 m
Kalorie: 1529 kcal
Rower:BH

Ciepełko

Sobota, 12 marca 2011 · dodano: 12.03.2011 | Komentarze 0

Jaka dziś była piękna pogoda na szosę, coś wspaniałego :) Nawet kurtki nie musiałem ubierać, starczyła bluza i reszta na długo.
Póki co jeszcze kręcę na BH, bo oszczędzam Gianta chroniąc przed pozimowymi dziurami i ogólnym, zalegającym syfem.

Dziś w planie była strefa wyżej, czyli tempo, więc mogłem pokręcić trochę szybciej, wrzuciłem w końcu duży blat z przodu i jazda. Bardzo fajnie się jechało, sporo kolarzy spotkanych na poligonie.

Poziom zadowolenia - bardzo duży :)

Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
54.09 km 0.00 km teren
01:55 h 28.22 km/h:
Maks. pr.:56.70 km/h
Kadencja:9.0
HR max:177 ( 87%)
HR avg:154 ( 75%)
Podjazdy:240 m
Kalorie: 1273 kcal
Rower:BH

Szossssa

Środa, 9 marca 2011 · dodano: 09.03.2011 | Komentarze 3

No i udało się wreszcie wyjechać na szosę w tygodniu :)
Co prawda w planie była siłownia na górne partie mięśni i trochę trenażera, ale nie mogłem się powstrzymać i po pracy poleciałem na szosę.
Szkoda tylko, że tak szybko się robi ciemno, ale 2 godzinki to chyba i tak bardzo dobrze :)
Fajnie się jechało, tylko sporo samochodów, a kierowcy jeszcze do kolarzy nie przyzwyczajeni, w zasadzie całość w strefie T, na podjazd trochę wyżej - na pT.
Kadencję trzymałem ponad 90, ale dokładnych danych brak, bo czujnik nie w tym rowerze.

Na początku bardzo ciepło, aż się nawet za bardzo ubrałem, ale im później tym zimniej i coraz gorszy wiatr...
Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
68.73 km 0.00 km teren
02:34 h 26.78 km/h:
Maks. pr.:46.40 km/h
Kadencja:-4.0
HR max:179 ( 88%)
HR avg:150 ( 73%)
Podjazdy:364 m
Kalorie: 1449 kcal
Rower:BH

Zimna masakra

Sobota, 26 lutego 2011 · dodano: 26.02.2011 | Komentarze 1

Dziś postanowiłem pokręcić na szosie wytrzymałość tlenową. Rano było dość zimno, ale pełne słoneczko zachęcało do treningu.
Na poligonie niestety biało, więc pojechałem pętle przez Murowaną Goślinę i Oborniki.
Do Obornik jechało mi się świetnie i spokojnie utrzymywałem strefę T i kadencję 95-100 (cały czas zgodnie z założeniem ujeżdżam małą tarczę z przodu), ale to co się działo na powrocie do Poznania to istna rzeź.

Od Obornik wiatr wiał czołowo i trochę z boku, oczywiście bardzo silny i mroźny, skutecznie zbijał prędkość, a założenie utrzymywania w strefie pulsu i kadencji powodowały wręcz śmieszną prędkość na liczniku (ale liczy się całkowity czas treningu, a nie średnia, więc się nie przejmuje).

Już po chwili zaczął się problem z dłońmi i marznącymi palcami i w zasadzie potem myślałem już tylko o tym żeby nie dostać odmrożeń. Wiatr wiał masakrycznie i nawet na chwilę nie ustępował, do tego całkowicie bezleśna droga i tiry z przeciwka. Coś strasznego, miałem ochotę zejść i rzucić rower do rowu ;)

Ale trzeba być twardym i dojechałem jakoś do domu, palców nie czułem do tego stopnia, że nie mogłem wyjąć z kieszeni kluczy, jak się potem okazało w tylnym kole dodatkowo miałem lekkie bicie i tarł mi hamulec, co zapewne dodatkowo zmniejszało prędkość.

Ale ogólnie jestem zadowolony, bo w końcu 2,5 godzinki na szosie a nie w chomikowym raju :)
śr. kadencja wyszła między 90-95 (w tym rowerze nie mam czujnika więc nie wiem dokładnie).

Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
53.91 km 0.00 km teren
02:01 h 26.73 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Kadencja:
HR max:177 ( 87%)
HR avg:150 ( 73%)
Podjazdy:294 m
Kalorie: 1180 kcal
Rower:BH

Halo tu baza ;)

Sobota, 12 lutego 2011 · dodano: 12.02.2011 | Komentarze 1

Dziś po raz kolejny udało się wyjechać na szosę, świeciło piękne słońce i było minus 2 stopnie. Tylko trochę wiatr utrudniał jazdę.

W połowie treningu na Poligonie spotkałem znajomego mastersa, który jechał na MTB i żeby trochę z nim pokręcić i pogadać musiałem nieco zwolnić i jechać w strefie A, stąd taka niska średnia.
Ale za to trening minął bardzo szybko, pokręciłbym trochę dłużej, ale niestety czas nie pozwalał.
Kolejny trening na szosie... ach jak to raduję mą duszę ;)

Kategoria 0 - 70