Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trzymaj Koło Fajny Weekend :) Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy
Virtualtrener Mój idol: Richard Virenque

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Virenque.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

0 - 70

Dystans całkowity:27602.58 km (w terenie 1017.98 km; 3.69%)
Czas w ruchu:948:32
Średnia prędkość:29.14 km/h
Maksymalna prędkość:86.00 km/h
Suma podjazdów:197020 m
Maks. tętno maksymalne:197 (98 %)
Maks. tętno średnie:761 (382 %)
Suma kalorii:508804 kcal
Liczba aktywności:551
Średnio na aktywność:50.19 km i 1h 43m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
59.30 km 0.00 km teren
02:14 h 26.55 km/h:
Maks. pr.:42.40 km/h
Kadencja:0.0
HR max:179 ( 88%)
HR avg:156 ( 76%)
Podjazdy:316 m
Kalorie: 1439 kcal
Rower:BH

W końcu inauguracja na szosie

Niedziela, 30 stycznia 2011 · dodano: 30.01.2011 | Komentarze 3

W końcu udało się wyjechać na szosę :)
Założenie było takie, żeby trzymać kadencję i puls oraz w ogóle nie patrzeć na średnią. Żeby uniknąć syndromu psa spuszczonego z łańcucha od razu z przodu wrzuciłem małą tarczę ;)
Ciężko było utrzymać stały puls w strefie T, co podjazd to tętno od razu szybowało w górę.
Niestety rower zimowy jest trochę za duży i po treningu bolały plecy, ale dałem radę ;)
Nie obyło się bez przygód, kiedyś na maratonie wygrałem plecak z camelbackiem, wiadomo - na szosie się z tego nie korzysta, ale dziś pomyślałem, że w bidonie woda mi od razu zamarznie więc spróbowałem jazdy z plecakiem (szczególnie, że musiałem wziąć trochę narzędzi w razie gdybym musiał skorygować ustawienia roweru). No i tak sobie jadę, popijam z rurki i po godzinie oczywiście ustnik gdzieś mi poleciał do rowu a woda z rurki zaczęła się lać na mnie i rower (jaka to przyjemność przy temperaturze 0 stopni pisać chyba nie muszę). Tak więc po godzinie zostałem bez picia :/ Na szczęście podczas zimowych jazd da radę wytrzymać bez popijania.

Przez małą tarczę z przodu średnia wyszła zajebista, mógłbym wygrać nie jeden maraton hehehe ;) Ale o to właśnie w budowaniu bazy chodzi.
śr. kadencja: ok. 93-95

Kategoria 0 - 70