Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trzymaj Koło Fajny Weekend :) Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy
Virtualtrener Mój idol: Richard Virenque

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Virenque.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Trenażer

Dystans całkowity:9678.22 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:302:23
Średnia prędkość:31.83 km/h
Maksymalna prędkość:64.00 km/h
Suma podjazdów:150 m
Maks. tętno maksymalne:190 (94 %)
Maks. tętno średnie:183 (90 %)
Suma kalorii:137176 kcal
Liczba aktywności:222
Średnio na aktywność:43.79 km i 1h 22m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
45.00 km 0.00 km teren
01:30 h 30.00 km/h:
Maks. pr.:41.30 km/h
Kadencja:105.0
HR max:161 ( 80%)
HR avg:138 ( 69%)
Podjazdy: m
Kalorie: 791 kcal

Trenażeiro

Środa, 5 grudnia 2012 · dodano: 05.12.2012 | Komentarze 2

Miały być dwie godzinki na szosie, ale pogoda sprawiła psikusa i trzeba było katować się w chomikowym raju :/

Stwierdziłem, że dziś trzymam moc nie siłą tylko kadencją i w ten sposób wykręciłem średnią 105 - chyba pierwszy raz taką wysoką, nie powiem - łatwo nie było, ale jestem z tego bardzo zadowolony.

Fajnie widać po wykresach jak moc jest w miarę stała, a puls sobie stopniowo rośnie, czyli jak organizm reaguje na kręcenie w zamkniętym pomieszczeniu. Patrząc na początek treningu i koniec jest całkiem spora różnica.

Najgorsze, że prognozy na najbliższe dni i weekend nie są zbyt optymistyczne, normalnie zima w pełni :/

Kategoria Trenażer


Dane wyjazdu:
16.00 km 0.00 km teren
00:32 h 30.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Siłownia

Wtorek, 4 grudnia 2012 · dodano: 05.12.2012 | Komentarze 7

Tradycyjnie męcząca obwodówka na górne partie mięśni z dodatkiem wchodzenia na krzesło.
Na koniec pół godzinki spokojnego rozkręcenia. Taki tam urodzinowy mix ;)

Oj bardzo mi się pogoda nie podoba, zniosę wszystko nawet mróz, ale jak już zaczyna padać to białe badziewie z nieba to szlag mnie trafia... Jak to się wszystko zmienia, jak za dzieciaka widziałem śnieg to była wręcz euforia - kolarstwo zmienia człowieka ;)
Kategoria Siłownia, Trenażer


Dane wyjazdu:
22.00 km 0.00 km teren
00:45 h 29.33 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Kadencja:98.0
HR max:140 ( 70%)
HR avg:127 ( 63%)
Podjazdy: m
Kalorie: 342 kcal

Trenażer

Środa, 28 listopada 2012 · dodano: 28.11.2012 | Komentarze 0

Dziś był czas na krótki i lekki trening na trenażerze.
Spokojnie pokręciłem pilnując kadencji, z której jestem dziś dumny ;)

Kategoria Trenażer


Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:30 h 30.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Obwodówka

Wtorek, 20 listopada 2012 · dodano: 20.11.2012 | Komentarze 8

Po raz kolejny obwodowe męczenie górnych partii mięśniowych. Po ostatnim razie przez dwa "płakałem", teraz już powinno być ok.
Trening mocny, bo przy ostatnim obwodzie nie mogłem już machać rękoma ;)
Dorzuciłem też wchodzenie na krzesło z obciążeniem, żeby już nogi przygotować do tego co będzie się działo w grudniu - nie chcę znowu kilka dni się adaptować do nowego wysiłku.
Tej zimy będzie niezły hardcore - postanowiłem zwiększyć obciążenie przy tym ćwiczeniu trzykrotnie w porównaniu do ubiegłej zimy - będzie bolało. Na razie stwierdzam, że będzie problem z utrzymaniem tych mega ciężkich hantli w rękach, a nogi jakoś dadzą radę :)

Na koniec jeszcze rozjazdowo na trenażerze pół godzinki oglądając jak to Jose Cobo wygrywał etap pod Angliru na Vuelcie. Może kiedyś też tam będę (mam nadzieję, bo góra kozacka):
Kategoria Siłownia, Trenażer


Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:30 h 30.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Kadencja:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Siłownia - obwody

Czwartek, 15 listopada 2012 · dodano: 15.11.2012 | Komentarze 1

Dziś pierwsza siłownia, póki co obwody na górne partie ciała z brzuchem.
Powiem tak... M A S A K R A ;) Przy ostatnim obwodzie nie czułem już rąk i myślałem, że mi sztanga zaraz na łeb poleci :D Oj słabe mam te rączki, ale nie ma się co dziwić ;)

Po wszystkim jeszcze pół godzinki spokojnego rozkręcenia na trenażerze.
Teraz czekam na jutrzejszy ból wszystkich mięśni :/
Kategoria Siłownia, Trenażer


Dane wyjazdu:
53.20 km 0.00 km teren
01:45 h 30.40 km/h:
Maks. pr.:50.10 km/h
Kadencja:77.0
HR max:171 ( 85%)
HR avg:146 ( 73%)
Podjazdy: m
Kalorie: 800 kcal

Ta pogoda mnie wykończy...

Czwartek, 21 czerwca 2012 · dodano: 21.06.2012 | Komentarze 7

... fizycznie i psychicznie :/

Wczoraj miał być ciężki trening siłowy z rana. Oczywiście lało praktycznie cały dzień i w ogóle odpuściłem trening przerzucając go na dziś.
Dziś się budzę i co ? Oczywiście ulewa non stop - załamka. No ale dziś już nie mogłem odpuścić i wlazłem na to ustrojstwo zwane trenażerem :/

Porażka, mam teraz taki stosunek do tego urządzenia, że nie wiem jak przetrwam kolejną zimę...

No ale trening był bardzo konkretny, najpierw kilka interwałów na rozgrzanie, a potem długie siłowe tempówki w czwartej strefie mocy. Utrzymanie się w tej intensywności to nie lada wyzwanie na trenażerze. Pod koniec każdej już zdychałem, pot lał się strumieniami ale dałem radę. Przednie kółko dodatkowo z podstawionymi książkami żeby imitować podjazd.

Oby od jutra już nie padało, bo mnie krew zaleje.

I znalazłem w necie dwie fotki ze Srebrnej Góry plus fotka zrobiona przez Olę:

Finałowy podjazd:




I takie tam pokręcone ;)
Kategoria 0 - 70, Trenażer


Dane wyjazdu:
61.12 km 0.00 km teren
02:00 h 30.56 km/h:
Maks. pr.:47.40 km/h
Kadencja:81.0
HR max:178 ( 89%)
HR avg:142 ( 71%)
Podjazdy:150 m
Kalorie: 900 kcal

Tak jeszcze nie trenowałem ;)

Środa, 13 czerwca 2012 · dodano: 13.06.2012 | Komentarze 2

Cały dzień była ładna pogoda, no ale wtedy to ja byłem w pracy...
Jak wracałem do domu, to już się niezbyt przyjazne chmury pojawiały, a ja dziś istotny trening w planie, bo siła na podjazdach.

Przebrałem się, wychodzę na trening, a tam w kierunku gdzie miałem jechać i gdzie jest podjazd grafitowe niebo i ściana deszczu tak 2 kilometry od domu :/
Już miałem się cofnąć ale pomyślałem, że pojadę sobie na taki krótki podjazd bardzo blisko mnie, bo w planie najpierw były szybkie i krótkie podjazdy. Mówię sobie spróbuję zrobić tą część, a potem się zobaczy :)

No i udało mi się zaliczyć 8 takich podjazdów na wysokich mocach po czym zaczęło padać. Szybki powrót do domu i co ? Wyciągam trenażer :/
Dałem pod przednie koło dodatkowe książki i lecę podjazdy na trenażerze.
Co to była za maskara, nie wiem czemu ale na trenażerze utrzymać się kilka minut nad progiem to prawie mission impossible.

No nic, trening zaliczony, wszystkie podjazdy zrobione. Szkoda, że w czterech ścianach, no ale chociaż część na zewnątrz :)
Kategoria 0 - 70, Trenażer


Dane wyjazdu:
33.00 km 0.00 km teren
01:00 h 33.00 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Kadencja:85.0
HR max:140 ( 70%)
HR avg:115 ( 57%)
Podjazdy: m
Kalorie: 400 kcal

Trenażeiro

Wtorek, 5 czerwca 2012 · dodano: 05.06.2012 | Komentarze 5

Niestety za oknem cały dzień deszcz, a że jazda po mokrym ostatnio źle mi się kojarzy to postanowiłem chociaż rozkręcić nogi na trenażerze.
W sumie i tak miało być dziś lekko więc OK.

Ale jak wsiadłem na to ustrojstwo to miałem dość już po 5 minutach, dobrze że do zimy daleko ;P
Kategoria 0 - 70, Trenażer


Dane wyjazdu:
90.01 km 0.00 km teren
02:30 h 36.00 km/h:
Maks. pr.:44.70 km/h
Kadencja:93.0
HR max:165 ( 81%)
HR avg:151 ( 74%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1708 kcal

Wytrzymałość

Niedziela, 19 lutego 2012 · dodano: 19.02.2012 | Komentarze 2

Na dworze masakra, lał deszcz, pełno roztapiającego się śniegu i ogólnie tragedia.
Nie pozostało nic innego jak odbyć kolejny (mam nadzieję, że już ostatni) trening wytrzymałościowy na chomika.

Przyznam, że dziś było mi bardzo ciężko, po 1,5 h to już była walka o przetrwanie i nawet serial "Pitbull" nie pomagał. Ale jakimś cudem 2,5h z planu zrealizowane. Pod koniec to już ciężko mi było trzymać kadencję powyżej 90 i ogólnie jechało się masakrycznie.

No a teraz przyszedł czas na tydzień regeneracyjny, już się cieszę :D Zdecydowanie zasłużyłem na trochę odpoczynku, a najbardziej cieszy że oba cykle siły zostały zrealizowane w 100%, bez żadnych infekcji i innych nieprzewidzianych problemów.
Mam nadzieję, że po tym tygodniu już zacznę robić tylko treningi na szosie, tylko czy pogoda mi na to pozwoli ??

Kategoria Trenażer


Dane wyjazdu:
67.10 km 0.00 km teren
02:00 h 33.55 km/h:
Maks. pr.:44.70 km/h
Kadencja:93.0
HR max:176 ( 86%)
HR avg:151 ( 74%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1467 kcal

Tak jak miało być

Sobota, 18 lutego 2012 · dodano: 18.02.2012 | Komentarze 0

Zrobiło się ciepło, przyszła odwilż i przez to na drogach po prostu powódź ;) Chyba bym musiał wyjechać kajakiem na szosę. W każdym bądź razie nie mam błotników, do tego jeszcze ta sól z wodą - szkoda sprzętu i raz jeszcze trenażer.

Mam nadzieję, że to już absolutna końcówka kręcenia wytrzymałości na tym ustrojstwie, bo zwariować można.
Dziś jazda w górnej części strefy tlenowej i dużo czasu w strefie trzeciej tempa, tak więc potu było co nie miara. Ogólnie to puls dziś jakiś taki wysoki i wzrastał wraz z czasem jazdy.
Ale trening zaliczony idealnie według planu, a to jest najważniejsze.

Ostatnio Sylwek Szmyd pochwalił się na blogu po badaniach jaką moc generuje obecnie na progu, przy takiej samej wadze i wzroście jak ja generuje o 1/3 więcej watów - kosmos :D Wolę nie wiedzieć jakie wyniki wat/kg osiąga taki Contador.

Kategoria Trenażer