Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trzymaj Koło Fajny Weekend :) Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy
Virtualtrener Mój idol: Richard Virenque

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Virenque.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

0 - 70

Dystans całkowity:27602.58 km (w terenie 1017.98 km; 3.69%)
Czas w ruchu:948:32
Średnia prędkość:29.14 km/h
Maksymalna prędkość:86.00 km/h
Suma podjazdów:197020 m
Maks. tętno maksymalne:197 (98 %)
Maks. tętno średnie:761 (382 %)
Suma kalorii:508804 kcal
Liczba aktywności:551
Średnio na aktywność:50.19 km i 1h 43m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
61.16 km 0.00 km teren
02:03 h 29.83 km/h:
Maks. pr.:51.60 km/h
Kadencja:86.0
HR max:148 ( 74%)
HR avg:124 ( 62%)
Podjazdy:211 m
Kalorie: 890 kcal

Rozjazdowo

Poniedziałek, 21 maja 2012 · dodano: 21.05.2012 | Komentarze 0

Po wczorajszym mocnym wyścigu dziś spokojna przejażdżka w tempie rozjazdowym. Ogólnie jest super, bo nic mnie po wczorajszej jeździe nie boli, tak więc z regeneracją super - co cieszy :)

Gorzej, że okazuje się iż moje koło Mavic RSys mogę naprawić jedynie w Harfa Haryson we Wrocławiu, odpisali mi jakie będą koszty, cytuję:
Koszt szprychy - 52,00 PLN, do tego należy doliczyć pierścienie TraComp
32,00 PLN i robocizna - 60,00 PLN.
No to się załamałem - a do tego jeszcze trzeba doliczyć przecież kuriera...

Już chyba nigdy nie kupię Maviców, tylko będę kółka składał...

Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
46.95 km 0.00 km teren
01:33 h 30.29 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Kadencja:87.0
HR max:176 ( 88%)
HR avg:136 ( 68%)
Podjazdy:195 m
Kalorie: 827 kcal

Przepalenie przed Toruniem... co za pech :/

Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 19.05.2012 | Komentarze 12

Tradycyjny trening na dzień przed wyścigiem. Nie chciałem jednak powtórzyć błędu z Ustronia i dziś było lekko, ale już nie za lekko. Poza tym zrobiłem kilka bardzo konkretnych akcentów aż czułem że zapieka :) Maksymalna moc 858 wat swoje mówi ;)

No i wziąłem dziś przednie koło wyścigowe Mavic RSys, żeby sprawdzić czy nadal coś tam w nim trzaska i stuka, bo nie wiedziałem czy brać je na jutrzejszy wyścig.
Jak jechałem na poligonie wpadłem w mega dziurę, nawet nazwałbym to kraterem :/ Ledwo utrzymałem się na rowerze, z przedniego koła oczywiście od razu charakterystyczny dźwięk psssssss. Zatrzymałem się, zmieniłem dętkę, sprawdziłem czy koło ma bicie - niestety było zauważalne co oznaczało oddanie koła do centrowania w serwisie Mavica - samemu się nie da :/

Jak dojechałem do domu to mnie dopiero krew zalała - okazało się, że jedna z karbonowych szprych jest złamana !!!!!! Nawet wolę nie myśleć jakie to będą koszty :(
Póki co zmieniłem tylko oponę, dałem Schwalbe na swoje koło treningowe i jutro będę się na nim ścigał... Nic tylko się popłakać...

Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
61.96 km 0.00 km teren
02:02 h 30.47 km/h:
Maks. pr.:51.40 km/h
Kadencja:86.0
HR max:151 ( 75%)
HR avg:128 ( 64%)
Podjazdy:345 m
Kalorie: 968 kcal

Lekko na mocnym wietrze

Środa, 16 maja 2012 · dodano: 16.05.2012 | Komentarze 9

Dziś miało być lekko i przyjemnie, ale było tylko lekko, bo skutecznie zniechęcał mnie wiatr. Ciężko było trzymać moc w ryzach, bo z każdym powiewem zaraz moc skakała w górę. Normalnie wiało jak cholera, ale ostatnio to standard.
W sumie po Ustroniu chyba żadna pogoda mnie już nie zdziwi ;)

A najlepszy mi wyszedł średni puls, nie pamiętam kiedy miałem taki niski przy średniej ponad 30 km/h ;) No ale moc się zgadza, więc jest OK.

Jak ktoś chce to poniżej link do galerii zdjęć z Ustronia:
https://picasaweb.google.com/112003036294830553460/PucharRownicy2012

I trzy które znalazłem ostatnio i są zajebiste:







Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
40.00 km 0.00 km teren
01:30 h 26.67 km/h:
Maks. pr.:61.60 km/h
Kadencja:82.0
HR max:166 ( 83%)
HR avg:117 ( 58%)
Podjazdy:250 m
Kalorie: 600 kcal

Poranny rozjazd w Ustroniu

Niedziela, 13 maja 2012 · dodano: 13.05.2012 | Komentarze 2

Wstałem rano i na czczo pojechałem sobie na poranny rozjazd po wyścigu, bo było sucho i nie padało. Zimno jak cholera, trochę zmarzłem. Pokręciłem się po Ustroniu na niskim tętnie i bardzo spokojnie.
Po wyścigu czuję się dobrze, trochę nogi bolą.

Są już wyniki oficjalne:
M2 - 19
OPEN - 53

Czas z Garmina - 3:19:18 dałby mi miejsce w pierwszej trzydziestce OPEN i pierwszej dziesiątce w kategorii, więc trochę mi się humor poprawił ;)
Pomimo masakry na pierwszy podjeździe nie było źle w ostatecznym rozrachunku... gdyby tylko nie ta guma, no ale to zdarzenie losowe.
Teraz czekam na fotki :)

Jedno już mam - z mety na Równicy:
Kategoria 0 - 70, Góry


Dane wyjazdu:
40.20 km 0.00 km teren
01:40 h 24.12 km/h:
Maks. pr.:64.90 km/h
Kadencja:77.0
HR max:177 ( 88%)
HR avg:138 ( 69%)
Podjazdy:641 m
Kalorie: 797 kcal

Przepalenie przed Ustroniem, czyli na Równicę i z powrotem ;)

Piątek, 11 maja 2012 · dodano: 11.05.2012 | Komentarze 4

W Ustroniu byłem już popołudniu więc korzystając z genialnej pogody oczywiście tradycyjnie zrobiłem wprowadzenie przed wyścigiem. Żeby przyzwyczaić nogę do podjazdu ale i serducho do klimatu i pojechałem oczywiście na Równicę.

Od razu powiem, że jechało mi się bardzo źle, dla porównania dzień przed Radkowem było o niebo lepiej. Noga dziś nie kręciła, oddech ciężki, puls wysoki i jeszcze jakieś mrowienie w łydkach - dziwna sprawa. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej ;)

Za to pogoda ma być MASAKRYCZNA - zimno, lejący deszcz, bardzo silny wiatr i mgła, dla mnie to warunki idealne.... żeby po drodze wsiąść do jakiejś knajpy i się dalej nie ruszać hehe ;)

Sam podjazd na Równicę bardzo fajny, lekko nie było, a najgorszy jest odcinek z kostką - kurde jak popada to będzie bardzo ciężko - ja jestem lekki więc pod górę na mokrej kostce koło będzie buksować jak w Srebrnej Górze rok temu, a co będzie w dół - bardzo ślisko i aż się boję tego zjazdu...

Na wynik się nie nastawiam, bo raz że noga nie taka, a dwa że warunki wybitnie nie pode mnie - jazda z żaglem w postaci przeciwdeszczowej kurtki z nieoddychającego materiału na takim wietrze to będzie walka o przetrwanie. Nawet rower jakiś taki obrażony, że chcę go wyciągać na takie warunki ;)

A w ramach motywacji puściłem sobie końcówkę etapu Tour de Pologne z metą na Równicy właśnie i to jak oni tam wjeżdżali... kosmos jakiś :) Jednak Pro Tour to Pro Tour, a Daniel Martin to niezły wycinak jest :)

No ale na Równicy kilka fotek wpadło:











Opis linka

Kategoria 0 - 70, Góry


Dane wyjazdu:
53.90 km 0.00 km teren
01:52 h 28.88 km/h:
Maks. pr.:48.40 km/h
Kadencja:95.0
HR max:155 ( 77%)
HR avg:122 ( 61%)
Podjazdy:270 m
Kalorie: 790 kcal

Rozjazdowo

Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 1

Miał być rozjazd po Radkowie w niedzielę, ale nie dałem rady czasowo, w dodatku była paskudna pogoda. Wczoraj natomiast pojechałem na basen i saunę.
Dziś zgodnie z planem pojechałem rozkręcić lekko nogę.

Nie wiem czemu, ale po wczorajszej saunie i jacuzzi bardzo rozbolało mnie prawe udo - jak taki klasyczny zakwas, masakra, dziwne to jak cholera.
Z uwagi na tą niedogodność dziś bardzo leciutko i miękko, mam nadzieję że to szybko przejdzie, bo zaraz Ustroń...

I tak niskiego pulsu u siebie chyba nie pamiętam.
Muszę też czujnik kadencji poprawić, bo coś świruje i często pokazuje 0....

Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
38.61 km 0.00 km teren
01:29 h 26.03 km/h:
Maks. pr.:65.30 km/h
Kadencja:84.0
HR max:173 ( 86%)
HR avg:134 ( 67%)
Podjazdy:560 m
Kalorie: 672 kcal

Przepalenie nogi przed Radkowem

Piątek, 4 maja 2012 · dodano: 04.05.2012 | Komentarze 6

Wczoraj zupełnie wolne po ciężkim tygodniu, więc dziś obowiązkowo trzeba było przepalić nogę przed jutrzejszym wyścigiem w Radkowie.
Pojechałem sobie na lekko podjazd do Karłowa, potem odkryłem super szosę w kierunku schroniska Pasterka - polecam, jedzie się w lesie, wszędzie dookoła super formy skalne Gór Stołowych itd.

I teraz jeśli patrzeć na cyferki i statystyki... W zeszłym roku też dzień przed Klasykiem Radkowskim zrobiłem identyczny podjazd. Jak porównuję to dziś zrobiłem go o prawie 4 minuty krócej, mając puls o około 10 uderzeń niższy... oj bardzo mnie to cieszy i nastraja optymistycznie przed jutrem. Byle nie było jakiegoś pecha.
Startuję o 8:30 więc pewnie będzie zimno i rękawki obowiązkowo. Patrząc na listę startową jest kilka "gorących" nazwisk, lekko nie będzie - nastawiam się na jazdę solo przez 135 kilometrów. Podstawowy cel - pobić ubiegłoroczny czas o 10 minut :D

Kategoria 0 - 70, Góry


Dane wyjazdu:
26.50 km 0.00 km teren
01:00 h 26.50 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Kadencja:85.0
HR max:155 ( 77%)
HR avg:123 ( 61%)
Podjazdy:161 m
Kalorie: 434 kcal

Popołudniowy rozjazd

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 0

Na zgrupowaniu nauczyłem się jak dużo może dać wieczorny spokojny rozjazd po ciężkim treningu rano. Wiadomo, że normalnie jest to niewykonalne z uwagi na pracę, ale na urlopie będą w górach droga wolna :)

No więc wieczorkiem na spokojnie rozkręcenie nogi :)
I zabójcza średnia moc 116 wat ;)

Kategoria Góry, 0 - 70


Dane wyjazdu:
52.30 km 0.00 km teren
02:05 h 25.10 km/h:
Maks. pr.:55.50 km/h
Kadencja:81.0
HR max:171 ( 85%)
HR avg:131 ( 65%)
Podjazdy:760 m
Kalorie: 882 kcal

Rozjazdowo po górach

Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 4

Dziś w planie były dwie godzinki w lajtowym tempie po płaskim czyli pełna regeneracja po bardzo ciężkim weekendzie, no ale kto mnie zna to wie, że jak jestem w górach nie ma opcji żebym śmigał po płaskim ;)

Podjechałem sobie najpierw na Zachełmie, a potem raz jeszcze przez Przesiekę do Drogi Sudeckiej, tyle że tym razem bardzo spokojnie i z pomiarem mocy. Następnie zjazd do Borowic i jeszcze trochę do góry do Sosnówki. Wszystkie podjazdy w zasadzie w tlenie, bo w końcu miała być regeneracja.
Jak już zjechałem do Sosnówki Dolnej to reszta treningu praktycznie po płaskim, czyli taki typowy rozjazd na miękko.

Po tym jak noga kręci stwierdzam, iż jest bardzo dobrze, szczególnie jeśli chodzi o regenerację – kiedyś to było nie do pomyślenia, żebym po takim weekendzie mnie praktycznie nic nie bolało. Jak do tego przyjdzie forma na czerwiec/lipiec to będę w górach "niebezpieczny" :) Oby nic nie stanęło na drodze realizacji planu treningowego... jak to mówią, powoli do przodu :)

Kategoria 0 - 70, Góry


Dane wyjazdu:
62.00 km 0.00 km teren
02:15 h 27.56 km/h:
Maks. pr.:48.60 km/h
Kadencja:90.0
HR max:165 ( 82%)
HR avg:130 ( 65%)
Podjazdy:500 m
Kalorie: 900 kcal

Kręcenie przed i po Czasówce Sudeckiej

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 29.04.2012 | Komentarze 0

Spokojne kręcenie najpierw żeby się zapisać, potem trochę rozgrzać i na koniec rozjechać.
Przed czasówką zrobiłem sobie podjazd do Zachełmia na zasadzie krótkich interwałów.
Kategoria 0 - 70, Góry