Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Virenque z miasteczka Zielona Góra. Mam przejechane 87014.77 kilometrów w tym 1170.98 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trzymaj Koło Fajny Weekend :) Warto odwiedzić:
Blog Garenge
Jimmy
Virtualtrener Mój idol: Richard Virenque

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Virenque.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

0 - 70

Dystans całkowity:27602.58 km (w terenie 1017.98 km; 3.69%)
Czas w ruchu:948:32
Średnia prędkość:29.14 km/h
Maksymalna prędkość:86.00 km/h
Suma podjazdów:197020 m
Maks. tętno maksymalne:197 (98 %)
Maks. tętno średnie:761 (382 %)
Suma kalorii:508804 kcal
Liczba aktywności:551
Średnio na aktywność:50.19 km i 1h 43m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
50.97 km 30.00 km teren
02:15 h 22.65 km/h:
Maks. pr.:42.70 km/h
Kadencja:
HR max:172 ( 86%)
HR avg:145 ( 72%)
Podjazdy:315 m
Kalorie: 1073 kcal
Rower:BH

Przełajowo :)

Niedziela, 2 grudnia 2012 · dodano: 02.12.2012 | Komentarze 6

Nie chciało mi się dziś za bardzo marznąć na szosie, więc postanowiłem, że sprawdzę moje nowe opony do zimówki i uderzę w teren.
Teraz mogę powiedzieć, że znalazłem opony, które pozwalają wjechać szosówką w teren ! Super sprawa :)

Opony to Duro Fixie Pops i komplet kosztował mnie jedyne 70 zł :) Zaszalałem i kupiłem białe, jest to opona szosowa posiadająca konkretny bieżnik, szerokość 24 mm, czyli nie potrzeba ramy przełajowej.
Kilka fotek opon i całego roweru:






Wszystko poustawiane, rower trochę podczyszczony i jedziemy :)
Najpierw uderzyłem w tereny nadwarciańskie, czyli teren po części lekki, po części trudniejszy, po ubitych drogach rower śmigał aż miło, trochę więcej piasku i dalej jadę bez przeszkód. Pierwsza "piaskownica" i jestem w szoku - przejechana :) Na wąskich ścieżkach nad rzeką jedyne czego brakowało to technika ;)
W ten sposób dojechałem do Radojewa - nie wiedziałem że po drodze będzie długi podjazd po starym bruku - masakra (fajne miejsce treningowe by tu było gdyby wylali asfalt), chwilę wcześniej oponki pierwszy raz nie dały rady - długa piaskownica lekko pod górę, bieżnik się zapchał i trzeba było kawałek iść z buta.
Następnie asfaltem do Biedruska i na poligon, potem pojechałem ro rezerwatu Morasko.
Tutaj bez problemów udało się wjechać na Górę Morasko, po mokrych liściach od czasu do czasu tylne koło lekko się uślizgiwało i o tyle kłopotów, z góry zjeżdżam wąską ścieżką - dajcie mi chociaż trochę techniki - i dalej już po leśnych drogach. Zjechałem na sam dół i stąd podjeżdżam terenowo pod zbiorniki. Jeden fragment na całej szerokości pokryty głębokim błotem - trzeba było zejść z roweru, potem już normalnie wjechałem na szczyt.

Szosą dojeżdżam do Poznania, ale jeszcze jadę do rezerwatu Żurawiniec, tutaj testuję opony na ścieżkach z mokrymi liśćmi i od czasu do do czasu gliniastą nawierzchnią - wszystko ładnie przejeżdżam.
No i powrót do domu, trochę dziś się "pobawiłem" :D

Podsumowując świetne opony, pozwalające wjechać w teren typową szosówką.
Jedyne czego brakowało:
- przyczepność na błocie
- technika ;)
- hamulce przełajowe lub v-brake
- większy prześwit w widelcu i tylnich widełkach

Kilka fotek:








Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
52.93 km 0.00 km teren
01:53 h 28.10 km/h:
Maks. pr.:44.10 km/h
Kadencja:88.0
HR max:166 ( 83%)
HR avg:147 ( 73%)
Podjazdy:296 m
Kalorie: 996 kcal

Lekko

Sobota, 1 grudnia 2012 · dodano: 01.12.2012 | Komentarze 0

Po wczorajszych badaniach dziś najchętniej olałbym jakikolwiek trening, ale że było sucho i w miarę fajnie to nie dało rady zostać w domu - brak usprawiedliwienia ;)
Noga dziś słabiutka na maksa, ale pewnie miało na to wpływ dobranie trasy, która w większości była pod wiatr. Nie mam obecnie żadnej formy i każdy taki kilometr jest dwa razy cięższy niż w sezonie.
Na szczęście nie mam żadnej napinki na prędkość i jadę swoje według założeń :)

No i zimno dziś - 0,5 stopnia na plusie. Przez to musiałem ubrać zimowe spodnie, które mnie obcierają - w skrócie mówiąc NOT GOOD ;)

Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
40.50 km 0.00 km teren
01:30 h 27.00 km/h:
Maks. pr.:44.10 km/h
Kadencja:88.0
HR max:160 ( 80%)
HR avg:144 ( 72%)
Podjazdy:214 m
Kalorie: 765 kcal

Przejażdżka

Wtorek, 27 listopada 2012 · dodano: 27.11.2012 | Komentarze 0

Dziś znowu trening rano, ale pogoda znacznie odmienna niż wczoraj - cieplej ale niskie chmury i spora wilgoć nie zachęcały do jazdy.
W planie było leciutko i krótko, bo już w piątek badania wydolnościowe.
Po ostatnich dwóch dniach nogi dziś ciężkie, a na podjazdach brakowało mocy - co zrobić takie życie.
Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
60.80 km 0.00 km teren
02:00 h 30.40 km/h:
Maks. pr.:46.40 km/h
Kadencja:90.0
HR max:185 ( 92%)
HR avg:159 ( 79%)
Podjazdy:325 m
Kalorie: 1340 kcal

Rześko z rana

Poniedziałek, 26 listopada 2012 · dodano: 26.11.2012 | Komentarze 2

Wstaję rano, patrzę za okno, i miła niespodzianka - po wielu dniach sponsorowanych przez mgłę, wilgoć i syf na drogach dziś pięknie słoneczko i bezchmurne niebo :)
Oczywiście z tego samego powodu dość zimno - temperatura oscylowała w granicach 0 stopni. Ale ja lubię jak jest tak przyjemnie i rześko :)

Drogi bardzo śliskie, miałem małą przygodę gdzie mi zarzuciło tylne koło na białym pasie - na szczęście szybko złapałem z powrotem przyczepność i obyło się bez gleby. Potem jeszcze trochę popłynęło przednie koło, ale też bez większych konsekwencji ;)

A sam trening miał być generalnie odczuwalny jako mocny, bo zbliżają się badania wydolnościowe i trzeba było "przepalić" organizm. Średnio wyszło ponad 180 wat więc bardzo spokojnie nie było. Dokręcanie na każdej możliwej górce i większość trasy pod wiatr robi swoje.

Puls tradycyjnie z kosmosu, nie wiem co wyjdzie a badaniach ale szału to nie będzie ;)

Ale trening bardzo sympatyczny, aż nabrałem sił na pracę, gdzie będę siedział aż do 19:00 :/
Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
56.20 km 0.00 km teren
01:57 h 28.82 km/h:
Maks. pr.:50.20 km/h
Kadencja:89.0
HR max:169 ( 84%)
HR avg:152 ( 76%)
Podjazdy:268 m
Kalorie: 1172 kcal

Porannie

Czwartek, 22 listopada 2012 · dodano: 22.11.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj trening z rana, nawet spoko bo nie było bardzo zimno i mgła niewielka :)
Ale za to kompletnie źle mi się kręciło, coś nie było mocy i w dodatku praktycznie cały czas miałem pod wiatr. Tam, gdzie miało wiać w plecy czyli do Biedruska z naprzeciwka jechało auto za autem i dużo ciężarówek, więc było mocno pod wiatr :/

A tak to bez przygód, nie licząc tego że trochę kierowców mi krwi napsuło.

No nic, to teraz praca :/
Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
59.86 km 0.00 km teren
02:02 h 29.44 km/h:
Maks. pr.:49.30 km/h
Kadencja:88.0
HR max:169 ( 84%)
HR avg:152 ( 76%)
Podjazdy:283 m
Kalorie: 1139 kcal

The same

Niedziela, 18 listopada 2012 · dodano: 18.11.2012 | Komentarze 1

Trening bliźniaczy do wczorajszego, ale tylko jeśli chodzi o trasę.
Dziś było szaro, brudno, mgliście, zimno, wilgotno i ogólnie do bani. Byłem blisko po pobudce w ogóle zrezygnować z jazdy ale jednak trening zaliczony.
Niby nie padało ale wszystko miałem mokre taka wilgotność.

A teraz siadam przed TV, włączam jedynkę i ...
"W górę serca niech zwycięża Lech Kolejorz" :):)

Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
60.20 km 0.00 km teren
02:01 h 29.85 km/h:
Maks. pr.:46.50 km/h
Kadencja:91.0
HR max:172 ( 86%)
HR avg:152 ( 76%)
Podjazdy:315 m
Kalorie: 1171 kcal

Bez przygód

Sobota, 17 listopada 2012 · dodano: 17.11.2012 | Komentarze 1

Pogoda całkiem całkiem, więc obowiązkowo na szosę :)
Późno dość wyjechałem, bo rano był czas dla Stasia.

Spokojne dwie godzinki pilnując kadencji, puls cały czas wysoki, ciekawe kiedy się unormuje.

Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
49.52 km 0.00 km teren
01:39 h 30.01 km/h:
Maks. pr.:51.30 km/h
Kadencja:90.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:239 m
Kalorie: 1007 kcal

Myk Myk

Środa, 14 listopada 2012 · dodano: 14.11.2012 | Komentarze 0

Udało się wyjechać przed 15:00, ale wiedziałem że muszę się spieszyć, bo ciemno robi się bardzo szybko, do tego dziś panowała mniejsza lub większa mgła...
Kręcenie bez przygód, na spokojnie, chociaż przyznam że noga zaczyna się rozkręcać :)

Pod koniec zrobiło się zimno, ciemno i zapadła mgła konkretna, dobrze że już byłem pod domem ;)
Puls dziś świrował, więc nawet nie wpisuję. Coś ostatnio mam wysokie tętno i ciśnienie, nie wiedzieć czemu...

Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
56.83 km 0.00 km teren
01:58 h 28.90 km/h:
Maks. pr.:43.90 km/h
Kadencja:88.0
HR max:167 ( 83%)
HR avg:147 ( 73%)
Podjazdy:323 m
Kalorie: 1050 kcal

Z rana

Wtorek, 13 listopada 2012 · dodano: 13.11.2012 | Komentarze 1

Popołudniu już szybko ciemno, więc w tygodniu trzeba się przestawić na ranne treningi i późniejsze zmiany w pracy, średnio fajnie ale co zrobić.
Jak wyjeżdżałem było poniżej 5 stopni, ale potem zrobiło się całkiem fajnie i nawet słońce wyszło.
Jazda spokojna, z małej tarczy, czyli tak jak ma teraz być.

Mam tylko nadzieję, że mrozy i śniegi na razie zapomniały o Polsce ;)

Kategoria 0 - 70


Dane wyjazdu:
60.50 km 0.00 km teren
02:06 h 28.81 km/h:
Maks. pr.:52.80 km/h
Kadencja:90.0
HR max:169 ( 84%)
HR avg:146 ( 73%)
Podjazdy:360 m
Kalorie: 1108 kcal

Koniec laby

Sobota, 10 listopada 2012 · dodano: 10.11.2012 | Komentarze 3

No to koniec przerwy od treningów, wracamy do reżimu i powoli przygotowujemy się do sezonu 2013.
Chęci i motywacja są więc powinno być dobrze... jeśli tylko mi synek pozwoli normalnie trenować ;)

Dzisiaj lekka jazda z małej tarczy, generalnie spokojnie. Przeszkadzał bardzo silny wiatr, ale co ja tam będę marudził ;)

Kategoria 0 - 70